Komputery Apple przez lata uznawane były za symbol niezawodności. Niestety ostatnimi czasy ta sytuacja diametralnie się zmieniła. Wystarczy wspomnieć o problemach z "motylkową" klawiaturą w niektórych modelach MacBooka czy też o przegrzewających się bateriach. Całkiem niedawno okazało się natomiast, że nowy 13-calowy MacBook Pro samoczynnie się wyłącza.
To jednak nie koniec serialu z awaryjnymi MacBookami. Do listy wstydu trzeba będzie też dopisać nowego 16-calowego MacBooka Pro, czyli sprzęt, za który w najtańszej wersji zapłacimy 11 999 zł, a w najdroższej - niemal 30 tysięcy zł. Od tak wycenionego sprzętu mamy prawo oczekiwać całkiem sporo. Niestety jego pierwsi nabywcy nie do końca są zadowoleni ze swojego zakupu.
Okazuje się, że podczas odtwarzania audio bądź wideo, z głośników 16-calowego MacBooka Pro wydobywa się dziwny, a przy tym dość irytujący dźwięk. Słychać go w momencie, gdy pauzujemy nagranie bądź je wznawiamy. W sieci pojawiło się wideo pokazujące, na czym polega problem.
Warto zaznaczyć, że nie mówimy tu o jednostkowym przypadku. Świadczy o tym chociażby fakt, że na forum popularnego serwisu MacRumors pojawił się wątek, w którym wielu właścicieli nowego MacBooka skarży się na problemy z dźwiękiem.
Póki co, Apple nie skomentował oficjalnie tego problemu. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że podczas premiery 16-calowego MacBooka firma z Cuperitno mocno chwaliła się nowym systemem audio i jego możliwościami. W laptopie umieszczono aż 6 głośników, które miały zagwarantować dużo lepsze basy. Nowością jest też technologia, która minimalizuje drgania wewnątrz obudowy.
Problemy z dźwiękiem i głośnikami to wcale nie jedyna rzecz, na którą skarżą się użytkownicy 16-calowych MacBooków Pro. Niektóry z nich zwracają również uwagę na wolny czas reakcji nowego wyświetlacza, co może wywoływać efekt smużenia podczas przesuwania tekstu.