Huawei Y9 nie znalazł się na liście smartfonów, które dostaną aktualizację do najnowszej wersji systemu, Android 10. Producent twierdził, że podzespoły urządzenia są za słabe, by udźwignąć nakładkę EMUI10. Zareagowali jednak klienci, którzy nabyli telefon wcale nie tak dawno, bo premiera pierwszej wersji miała miejsce w 2018 roku. Nabywcy mogli się więc poczuć nieco oszukani, bo minimalną granicą przyzwoitości jest wsparcie telefonu co najmniej przez 2 lata. Taka sytuacja niestety wciąż jest rzadkością, co jednak zaczyna powoli się zmieniać, także w Huawei. Klienci przedsiębiorstwa stworzyli petycję, w której prosili o aktualizację urządzenia. Ostatecznie pod dokumentem podpisało się 1600 osób, co wystarczyło by producent zmienił zdanie.
Wystarczyła interwencja klientów, by aktualizacja do EMUI10 na Huawei Y9 w końcu trafiła. Wątpliwe jednak, by stało się to regułą. Tym bardziej, że urządzenie miało być za słabe na ten telefon. Możliwe więc, że producent dostosował go konkretnie pod to urządzenie, w jakiś sposób zabierając część funkcjonalności. Pytanie więc, czy ta aktualizacja opłaci się właścicielom urządzenia? Jeśli podzespoły są za słabe, nowa wersja systemu może oznaczać obniżenie wydajności smartfona.
Huawei z pewnością jednak przemyślał ten krok i mógł na przykład zdecydować się na implementację tylko poprawek funkcjonalności i wyglądu. W ten sposób użytkownik będzie miał wrażenie obcowania z nowym systemem, ale nie skorzysta z najważniejszych poprawek wydajności. Niestety nie wiadomo kiedy się o tym przekonamy, ponieważ Huawei nie podał daty pojawienia się aktualizacji.