Apple już we wtorek ostrzegł inwestorów, że firmie nie uda się zrealizować celów finansowych na kwartał, który kończy się w marcu. Prognozy zakładały, że Apple wygeneruje przychód na poziomie pomiędzy 63 a 67 mld dol., ale te prognozy trzeba będzie niestety zweryfikować.
Powód? Epidemia koronawirusa z Wuhan, która doprowadziła do czasowego zamknięcia fabryk współpracujących z Apple. Co prawda wszystkie te zakłady wznowiły już pracę, ale opóźnienia w produkcji mogą okazać się niemożliwe do nadrobienia.
Z nowych informacji Bloomberga wynika, że epidemia koronawirusa może doprowadzić również do przesunięcia premier urządzeń giganta z Cupertino. Agencja wymienia z nazwy iPada Pro. Z dotychczasowych doniesień wynikało, że tablet z nowym aparatem 3D ToF zadebiutuje wiosną, najprawdopodobniej w marcu. Dziś, wiele wskazuje na to, że poczekamy na niego dłużej.
Co z "budżetowym" iPhonem, który również miał pojawić się w marcu? Bloomberg sugeruje, że w stosunku do tego urządzenia Apple nie zmienił zadania, a wiosenna premiera jest w planach. Problemem mogą być natomiast dostawy urządzenia do klientów już po jego debiucie.
Z informacji serwisu Nikkei wynika, ze produkcja iPhone'a SE2 miała rozpocząć się jeszcze w lutym, ale ze względu na problemy z chińskimi fabrykami, termin ten może zostać przesunięty na marzec. W tej sytuacji Apple może mieć problem, by sprostać popytowi na to urządzenia.
Dostawcy dokładają wszelkich starań, aby wyprodukować i wysłać [tańszego] iPhone'a w ciągu czterech tygodni. Opóźnienie nie może być zbyt długie, w przeciwnym razie wpłynie na strategię sprzedaży nowych produktów Apple'a w drugiej połowie tego roku
- zdradził Nikkei anonimowy informator związany z Apple.
Z informacji serwisu wynika, że dostawcy pracują obecnie na 30-50 proc. mocy produkcyjnych. Trudno będzie im więc terminowo zrealizować cele postawione przez firmę z Cupertino. Apple miał zażyczyć sobie, aby w pierwszej połowie 2020 roku z taśm produkcyjnych zeszło 80 mln iPhone'ów, w tym 15 mln egzemplarzy nowego iPhone'a SE2.
Z dotychczasowych przecieków wynika, że iPhone SE2 zostanie wyposażony w ubiegłoroczny procesor A13 Bionic, który napędza iPhone'a 11. Oprócz tego, otrzymamy 3 GB RAM, a na pleckach urządzenia znajdziemy jeden obiektyw aparatu. Ekran ma mieć 4,7-cala, a obudowa nawiąże do bryły iPhone'a 8. Możemy więc spodziewać się dużych ramek wokół wyświetlacza, pod którymi umieszczony zostanie przycisk główny z czytnikiem linii papilarnych.