Zarówno Sony, jak i Microsoft nie podały jeszcze wszystkich informacji na temat swoich konsol. Więcej tajemnic ma japońska firma, która miała powiedzieć więcej na wczorajszej prezentacji PlayStation 5, lecz niestety fani mogli poczuć się rozczarowani. Sony nie powiedziało zbyt dużo nowego, skupiając się jedynie na technikaliach. Wydarzenie zostało przyćmione przez dużo ciekawsze informacje z obozu Microsoft.
Żadna z firm nie podała jeszcze ani ceny swojego urządzenia, ani konkretnej daty premiery. Jedyne informacje, które się na ten temat pojawiały, są takie, że konsole nowej generacji zadebiutują w okresie świątecznym, pod koniec 2020 roku. To pod wątpliwość poddają analitycy, którzy uważają, że w związku z obecną sytuacją na świecie premiera jednej albo obu konsol może się opóźnić. Microsoft daje jednak wyraźne znaki, że nie będzie to ich urządzenie.
Na kilku regionalnych stronach Xboxa pojawiła się poniższa grafika - donoszą zagraniczne media, m.in. Eurogamer i Cnet. Wynika z niej, że Xbox Series X mógłby pojawić się już 26 listopada, czyli minimalnie wcześniej niż zapowiadano.
Xbox Series X już 26 listopada? fot. Microsoft
Informacje te jednak dementuje Dyrektor Programowania Xbox Live, Larry Hryb, znany jako "Major Nelson". Informuje on, że data z grafiki, która pojawiła się na niektórych stronach regionalnych, jest nieprecyzyjna. Microsoft wciąż planuje wydać konsolę w okresie świątecznym. Święto Dziękczynienia( które przypada na 26 listopada w 2020 roku) rozpoczyna jednak ten świąteczny okres w Stanach Zjednoczonych. A zatem Microsoft zasadniczo zmieściłby się w zapowiadanym na premierę Xbox Series X terminie.