Night City ma być jednym z najważniejszych elementów Cyberpunk 2077. Nie tylko areną wydarzeń, ale też bohaterem samym w sobie. Gdyby gra wyszła na czas, moglibyśmy sami już poznawać zakamarki tego miasta. Niestety premierę Cyberpunk 2077 przeniesiono ostatecznie na 19 listopada. Na produkcję gracze czekają już od wielu lat, więc CD Projekt musiał zająć jakoś ich głowy przed debiutem. Na oficjalnym koncie Twitterowym Cyberpunk 2077 pojawiają się kolejne informacje o świecie gry. Wcześniej mogliśmy poznać kolejne frakcje z gry, a początek lipca przyniósł opisy różnych regionów. Najwięksi fani na podstawie informacji, jakie się pojawiały o grze przez ostatnie lata oraz w rzeczonych tweetach, stworzyli mapę miasta z podziałem na dystrykty.
Najnowszy wpis zabiera nas na wycieczkę po dystrykcie Pacifica. Jak zawsze CD Projekt zdjęcia opatrzył krótki opisem. Jak możemy się dowiedzieć, Pacifica miała być wakacyjnym resortem przynoszącym duże zyski, inwestycja jednak została zaprzepaszczona. Gdy do tej części miasta przestały płynąć pieniądze, dzielnica zaczęła się degenerować. Obecnie opanowały ją gangi i wszechobecna przemoc. Nie uświadczymy tu oddziałów NCPD, tj. policji Night City. Dlatego też społeczność Pacifiki próbują chronić na własną rękę Voodoo Boys.
Ciężko powiedzieć, czy to koniec zwiedzania Night City. Kończy się jednak lipiec, możliwe więc, że do miasta nie wrócimy już do premiery gry. Czy warto na nią czekać? By tego się dowiedzieć, możecie przeczytać nasze wrażenia z Cyberpunk 2077 po spędzeniu z grą czterech godzin.