Oppo Reno 4 Pro 5G. Chińczycy wypuszczają smartfona, którego nie da się nie lubić [PIERWSZE WRAŻENIA]

Bartłomiej Pawlak
Oppo zaprezentowało właśnie na polskim rynku Reno 4 Pro 5G. To smartfon świetnie wykonany i dobrze wyposażony, z którego korzysta się bardzo przyjemnie. Do tego na pokładzie znalazł się porządny aparat, pojemna bateria i potężne ładowanie o mocy 65 W.
Zobacz wideo Sony wraca do gry? Xperia 1 II to świetny smartfon. Ale zbyt drogi

Oppo - choć na polskim rynku pojawiło się zaledwie 1,5 roku temu - coraz śmielej poczyna sobie nad Wisłą. Teraz firma zaprezentowała w Polsce smartfon Oppo Reno 4 Pro 5G, a także dwie tańsze wersje - Reno 4 i Reno 4 Lite. To najmocniejsze urządzenie (z dopiskiem "Pro") przed kilkoma dniami trafiło do mnie na przedpremierowe testy. Dziś - w dniu polskiej premiery urządzenia - mogą podzielić się pierwszymi wrażenia po tygodniu użytkowania Oppo Reno 4 Pro 5G.

Wygląd i jakość wykonania na najwyższym poziomie

Przy okazji recenzowania modelu Reno 3 Pro napisałem, że jest to zdecydowanie jeden z najładniejszych telefonów na rynku. Oppo Reno 4 Pro 5G nie zmieniło się znacznie i również ten telefon bardzo przypadł mi go gustu.

Plecki urządzenia pokrywa matowe, lekko chropowate szkło, które sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie. Obudowa na krawędziach jest lekko zagięta, dzięki czemu smartfon lepiej leży w dłoni. W górnym lewym roku znajdziemy natomiast moduł z (niestety wystającymi) trzema obiektywami, lampą błyskową i czujnikiem laserowego autofocusa.

Oppo Reno 4 ProOppo Reno 4 Pro fot. Bartłomiej Pawlak

Przód to z kolei tafla szkła zagięta po bokach. Ramki są bardzo niewielkie, a u góry znajdziemy otwór na kamerę do selfie. Ekran ma przekątną 6,55 cala, rozdzielczość Full HD+ i wyświetla bardzo przyjemny dla oka obraz. Jest to rzecz jasna panel AMOLED z odświeżaniem na poziomie 90 Hz. Ot, dziś to już rynkowy standard.

Smartfon świetnie leży w dłoni. Jest lekki (172 g) i smukły (7,6 mm), a także dość nieduży (jak na dzisiejsze standardy), dzięki czemu korzysta się z niego z przyjemnością. Co ważne, jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie. Czuć, że mamy do czynienia ze smartfonem z segmentu premium.

Oppo Reno 4 ProOppo Reno 4 Pro fot. Bartłomiej Pawlak

Specyfikacja wywołuje mieszane uczucia

Oppo Reno 4 Pro 5G nie jest flagowcem chińskiej firmy, ale wysoko pozycjonowanym smartfonem ze średniej-wyższej półki, dlatego Oppo ponownie postawiło na dość nietypową specyfikację. Pod maską ukryto procesor dedykowany średniakom - Snapdragon 765G, ale wsparto go potężną pamięcią RAM o pojemności aż 12 GB oraz 256 GB przestrzeni na dane. Taka pojemność RAM-u przywodzi na myśl już najlepsze wersje flagowych smartfonów.

Na co dzień jednak nie ma na co narzekać. Oppo Reno 4 Pro 5G radził sobie świetnie podczas korzystania nawet z bardziej wymagających aplikacji. Pochwalić może też płynność działania interfejsu, co zawdzięczamy obsłudze odświeżania ekranu na poziomie 90 Hz. Warto wspomnieć też, że na pokładzie znalazły się wszystkie potrzebne moduły, łącznie z 5G.

Oppo Reno 4 ProOppo Reno 4 Pro fot. Bartłomiej Pawlak

Aparaty z laserowym autofocusem

Pamiętam, jak kilka lat temu producenci nawet w tanich smartfonach wspierali aparat laserowym autofocusem. Potem trend ten ucichł, a większość firm zaczęła prześcigać się w liczbie oferowanych aparatów.

Teraz laserowe autofocusy zdają się ponownie wracać do łask (dostał go np. Galaxy Note 20 Ultra). W Reno 4 Pro 5G Oppo również postawiło na laserowy autofocus, a także trzy aparaty, których specyfikacja przedstawia się następująco:

  • aparat główny - 48 Mpix (Sony IMX586), f/1.7 z optyczną stabilizacją obrazu,
  • aparat szerokokątny - 12 Mpix, f/2.2,
  • aparat tele 2x - 13 Mpix, f/2.4 z optyczną stabilizacją obrazu.

Pierwsze zdjęcia zrobione telefonem pokazują, że jakość zdjęć stoi na bardzo przyzwoitym poziomie i to nie tylko w dzień, ale również w kiepskich warunkach oświetleniowych. Na pochwałę zasługuje obecność laserowego autofocusa (pozwala ustawić ostrość nawet w całkowitej ciemności), a także optycznej stabilizacji obrazu, której działanie łatwo wychwycić już na pierwszy rzut oka. Na bardziej szczegółową analizę zdjęć przyjdzie jednak czas przy okazji pełnej recenzji tego modelu.

Oppo Reno 4 ProOppo Reno 4 Pro fot. Bartłomiej Pawlak

Bateria z piekielnie szybkim ładowaniem

Oppo Reno 4 Pro 5G został wyposażony w stosunkowo pojemny akumulator 4000 mAh. Po pierwszych dniach testów mam wrażenie, że sprawuje się on dość typowo - zapewnia energię na pełny, dość aktywny dzień pracy. Na dokładniejsze sprawdzenie tego potrzeba jednak więcej czasu.

To, co już dziś muszę pochwalić to moc ładowania. Oppo w rzeczywistości zastosowało w Reno 4 Pro 5G dwa akumulatory (ich łączna pojemność to 4000 mAh), dzięki czemu udało się w bezpieczny sposób zastosować szybkie ładowanie (SuperVOOC 2.0) o mocy 65 W. Za pomocą potężnej ładowarki dołączonej do zestawu (niestety dość dużej) udało mi się uzupełnić energię w Reno 4 Pro 5G od 0 do ok. 60 proc. w zaledwie 15 minut, a ładowanie do pełna zajęło dokładnie pół godziny.

Wśród minusów trzeba jednak wymienić brak obsługi ładowania indukcyjnego, które na tej półce cenowej - moim zdaniem - po prostu powinno się znaleźć. Nie obraziłbym się też, gdyby obudowa telefonu była wodoszczelna.

Oppo Reno 4 ProOppo Reno 4 Pro fot. Bartłomiej Pawlak

Oppo Reno 4 Pro od dziś na polskim rynku

Oppo Reno 4 Pro 5G trafia dziś do przedsprzedaży w Polsce, która potrwa do 7 października. Dzień później smartfon pojawi się już w regularnej sprzedaży w sklepach nad Wisłą. Smartfon nie będzie niestety tani - został wyceniony na kwotę 3299 zł. To sporo, jak na smartfon ze średniej-wyższej półki.

Dodatkowo Oppo wprowadza do sprzedaży nad Wisłą dwa nieco okrojone modele (m.in. brak im 5G) - Reno 4 oraz Reno 4 Lite. Ich ceny będą wynosić odpowiednio 1899 zł i 1599 zł.

Więcej o: