iMac Pro pojawił się w ofercie Apple w 2017 roku. Na tle podstawowego iMaca wyróżniał się znacznie mocniejszą specyfikacją - m.in. zastosowaniem potężnych układów Intel Xeon. Producent nie ukrywał, że jest to sprzęt dla profesjonalistów, a nie do użytkowników domowych. Najwyraźniej jednak ci pierwsi nie docenili tego urządzenia, bo Apple wycofuje się z produkcji iMaka Pro zaledwie po czterech latach.
Firma z Cupertino oficjalnie potwierdziła ten fakt redakcji serwisu MacRumors. Jak podkreśla Apple, 27-calowy iMac, który trafił do oferty w sierpniu, cieszy się większą popularnością wśród profesjonalnych użytkowników, niż iMac Pro, a te osoby, które szukają dodatkowej mocy obliczeniowej, decydują się po prostu na zakup komputera Mac Pro (w przeciwieństwie do iMaka, nie jest to komputer All-In-One).
iMac Pro fot. Apple
iMac Pro znika z oferty Apple. Czy można go jeszcze kupić?
Ze strony internetowej Apple zniknął konfigurator, który pozwalał na samodzielny dobór podzespołów do iMaca Pro. Potężny komputer Apple wciąż jest jednak dostępny w podstawowej konfiguracji, choć na jego karcie produktowej pojawił się dopisek "do wyczerpania zapasów".
O jakiej konfiguracji mówimy? Jest to 10-rdzeniowy procesor Intel Xeon W 3,0 GHz, 32 GB RAM ECC 2666 MHz, 1 TB pamięci SSD, karta graficzna Radeon Pro Vega 56 z 8 GB pamięci HBM2. iMac Pro dysponuje 27-calowym ekranem Retina 5K P3 o rozdzielczości 5120 x 2880. Za taką konfigurację przyjdzie nam zapłacić - bagatela - 23 999 złotych. Nie jest to więc bynajmniej wyprzedaż.
Istnieje jeszcze jeden powód, dla którego Apple mógł zdecydować się na "uśmiercenie" iMaca Pro. Nie jest tajemnicą, że firma z Cupertino dąży do ujednolicenia linii produktowych, w oparciu o układ Apple Sillicon, który jest oparty na architekturze ARM. Jeśli autorski procesor znajdzie się w standardzie we wszystkich komputerach Apple, to dalsze funkcjonowanie linii "Pro" straci sens.