Nie ukrywam, że w mojej opinii X360 to jedna z najbardziej udanych serii laptopów od amerykańskiego producenta. Ultrabooki te charakteryzują się bardzo oryginalnym designem, dobrą wydajnością i - co ważne - długim czasem pracy na baterii. Przez ostatnie dwa miesiące miałem okazję testować 13-calowy model HP Spectre x360 13t-aw200 i udało mi się go poznać niemal od podszewki.
Czy jest to sprzęt wart zakupu? W jakich zastosowaniach najlepiej się sprawdzi? Jak wypada w kwestii wydajności oraz baterii? Oto cztery największe zalety, ale i cztery wady tego urządzenia.
NA PLUS: DESIGN I JAKOŚĆ WYKONANIA
Są osoby, którym kanciasty, industrialny, a wręcz "skandynawski" design Spectre X360 być może nie przypadnie do gustu. Ja z kolei "kupuję" ten minimalizm w całości. Zawsze byłem wielbicielem wizualnego stylu serii Spectre x360 i w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Bryła laptopa HP sprawia wrażenie bardzo solidnej, ale nie wpływa to na wagę urządzenia. To bardzo lekki i poręczny sprzęt, który zmieści się nawet w niewielkim plecaku czy torbie. Na uwagę zasługują też bardzo smukłe ramki okalające ekran, który zajmuje niemal cały przedni panel urządzenia.
13-calowy HP Spectre x360 został wyposażony w dwa porty USB typu C, jeden port USB-A, czytnik kart microSD, a także wyjście słuchawkowe. Laptop dysponuje też rzadko spotykanym w tego typu urządzeniach przełącznikiem pozwalającym na fizyczne wyłączenie wbudowanej kamerki.
Przycisk włączania/wyłączania urządzenia został umieszczony na jednej z tylnych krawędzi urządzenia, co jest dość sprytnym rozwiązaniem. Zapobiega to przypadkowemu wciśnięciu tego przycisku, a przy tym ułatwia korzystanie z laptopa, gdy działa on w trybie tabletu.
Spectre x360 dysponuje również wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Na tym elementem nie będę się jednak specjalnie rozwodził. Skaner działa przyzwoicie, choć zdarza mu się też złapać "laga".
NA MINUS: WBUDOWANA KAMERKA
Trudno jest mi zrozumieć, dlaczego w dobie pracy zdalnej i rosnącej popularności takich aplikacji, jak Microsoft Teams i Zoom, producenci laptopów wciąż traktują kamerki internetowe po macoszemu. HP Spectre x360 dysponuje wbudowanym sensorem TrueVision HD IR. Jeśli miałbym ocenić go w skali szkolnej, to dostałby ode mnie co najwyżej tróję z dwoma minusami. I byłaby to naciągana ocena.
Jakość wideo podczas rozmów jest bardzo słaba. Obraz jest mocno zaszumiony i to nawet wtedy, gdy znajdujemy się w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Na pocieszenie dodam, że kamerka obsługuję funkcję Windows Hello i z odblokowywaniem laptopa w ten sposób nie ma większych problemów.
NA PLUS: WYDAJNOŚĆ
HP Spectre x360 dysponuje nowym układem Intela 11 generacji (i7-1165G7). To na ten moment jeden z najwydajniejszych procesorów mobilnych od tego producenta. Pracuje z nominalną częstotliwością 2,8 GHz. W trybie boost może jednak rozwinąć skrzydła do nawet 4.3 GHz. Do dyspozycji otrzymujemy również układ graficzny Intel Iris Xe, 16 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności 512 GB.
Wyniki osiągane w benchmarkach prezentują się następująco:
- PCMark 10 - 4 118 punktów;
- Cinebench R23 - 2 782 (Multi Core); 1157 (Single Core);
- Geekbench 5 - 3 876 (Multi Core); 1 422 (Single Core).
Ultrabook HP świetnie sprawdzi się jako mobilne centrum pracy i rozrywki. Sprzęt bez problemu radzi sobie z wielozadaniowością, obsługą popularnych aplikacji biurowych, streamingiem wideo, a nawet podstawową edycją zdjęć i filmów, choć jeszcze raz podkreślę: podstawową.
Jeśli chodzi o gry, to układ Iris Xe pozwoli nam zagrać w klasyki sprzed lat, a także mniej wymagające współczesne produkcje. Cyberpunka 2077 raczej bym na nim jednak nie odpalał. Zadziałać, być może zadziała, ale granie w kilku klatkach na sekundę to rozrywka jedynie dla prawdziwych koneserów.
NA MINUS: CHŁODZENIE
Do kultury pracy HP Spectre x360, a także wbudowanego systemu chłodzenia nie miałbym większych zastrzeżeń, gdyby nie fakt, że przy większym obciążeniu procesora obudowa laptopa potrafi się na prawdę mocno nagrzać, a jej temperatura przekracza wówczas 50 stopni Celsjusza.
Zdaję sobie sprawę, że do tak lekkiego i poręcznego urządzenia trudno jest wpakować nieco bardziej wydajne chłodzenie, ale sytuacja, gdy laptop niemalże parzy mnie w uda, nie jest komfortowa. HP ma tu wciąż sporo do poprawienia - liczę, że kolejny model x360 rozwiąże ten problem.
W tym miejscu dodam również, że mimo wysokich temperatur, wentylatory urządzenia pracują niemal bezgłośnie. Szczerze mówiąc, to chyba wolałbym, żeby były głośniejsze, gdyby oznaczało to niższe temperatury na obudowie laptopa. No cóż, nie można mieć wszystkiego.
NA PLUS: EKRAN
Testowany laptop dysponuje dotykowym wyświetlaczem IPS z podświetleniem WLED o rozdzielczości 1080p. W sprzedaży dostępna jest również droższa wersja z ekranem 4K AMOLED. Czy warto do niej dopłacać? Z jednej strony w przypadku 13,3-calowego laptopa rozdzielczość Full HD jest w zupełności wystarczająca. Z drugiej strony, trudno jednak nie docenić korzyści, które daje organiczna matryca OLED, takich jak znakomity kontrast, czy też niemal nieskończona czerń.
Wróćmy jednak do testowanego modelu z wyświetlaczem IPS. Mówiąc krótko: trudno się tu do czegoś przyczepić. Ekran oferuje dobrą jasność (osiąga nawet 400 nitów), odpowiednio wysoki kontrast i gwarantuje dobre odwzorowanie kolorów (prawie 100 proc. pokrycia palety kolorów sRGB).
Zaletą zastosowania wyświetlacza o rozdzielczości 1080p jest też jego większa energooszczędność w stosunku do mocno "zżerającego" baterię ekranu 4K.
Jedyny problem pojawia się, gdy korzystamy z laptopa w mocno nasłonecznionym miejscu. Jego ekran został pokryty szkłem Corning Gorilla Glass NBT. Z jednej strony sprawia ono, że urządzenie jest bardziej odporne na zarysowania. Z drugiej, błyszcząca powłoka mocno odbija światło słoneczne.
NA MINUS: TOUCHPAD
O ile do klawiatury w modelu HP Spectre x360 nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń (jest wygodna i oferuje odpowiednio wysoki skok klawiszy), o tyle touchpad mnie rozczarował. Jest mało responsywny, a momentami wręcz toporny. Być może mam jednak nieco zbyt wysokie wymagania, bo na co dzień korzystam z MacBooka z fenomenalnym gładzikiem.
NA PLUS: BATERIA
Spectre x360 działa w oparciu o platformę Intel Evo. Urządzenia, które uczestniczą w tym programie muszą oferować co najmniej 9 godziny pracy na jednym ładowaniu baterii. Testowany laptop spełnia ten warunek i to ze sporą nawiązką. W czasie codziennego użytkowania Spectre potrafił wytrzymać nawet 10-12 godzin bez konieczności podłączania go do źródła zasilania.
Oczywiście przy maksymalnym obciążeniu procesora (np. podczas grania) ten czas znacząco spada (do 3-4 godzin). Do urządzenia dołączono ładowarkę o mocy 65W (ładowanie przez port USB-C), dzięki której baterię do 50 proc. naładujemy w nieco ponad pół godziny, a do pełna - w około 100 minut.
NA MINUS: TRYB TABLETU
Jednym z marketingowych wabików, który ma nas zachęcić do zakupu laptopa z rodziny Spectre x360, jest specjalny zawias, który pozwala nam ustawić ekran pod niemal dowolnym kątem, a nawet całkowicie rozłożyć urządzenie, przekształcając je w tablet.
Sęk w tym, że tryb tabletu należy traktować tu jedynie jako ciekawostkę. Wynika to z faktu, że Windows 10 nigdy nie był i nadal nie jest odpowiednio przystosowany do obsługi dotykiem. Korzystanie z urządzenia w ten sposób jest zwyczajnie niewygodne i łatwo się do niego zniechęcić.
Zdecydowanie atrakcyjniejszy sposobem na wykorzystanie możliwości zawiasu jest ustawienie laptopa w trybie "namiotu". To rozwiązanie świetnie sprawdza się w przypadku oglądania filmów i seriali, jak również podczas grania w gry z wykorzystaniem zewnętrznego kontrolera.
PODSUMOWANIE
13-calowy HP Spectre x360 będzie dobra propozycją dla osób, które szukają mobilnego centrum pracy i rozrywki, oferującego bardzo przyzwoitą wydajność oraz długi czas pracy na jednym ładowaniu. Nie jest to natomiast sprzęt dla tzw. "hard userów", którzy oczekują od laptopa maksymalnych osiągów niezbędnych choćby przy graniu czy też zaawansowanej edycji wideo.
![Jeden krok do przodu i dwa kroki wstecz. Surface Laptop 5 to sprzęt pełen sprzeczności [TOPtech]](https://bi.im-g.pl/im/bd/fe/1b/z29353917II,TOPtech.jpg)
