YouTube, czyli należąca do Google największa platforma wideo na świecie oferuje większość swoich treści za darmo. Filmy są jednak przerywane reklamami. Jeszcze kilka lat temu nie był to znaczący problem, bo owych reklam było stosunkowo niewiele. W ostatnim czasie sytuacja zmieniła się zdecydowanie na gorsze - a miało to miejsce po uruchomieniu usługi YouTube Premium.
Ponieważ Google chce nas zachęcić do przesiadki na płatny plan YouTube Premium, firma agresywnie zwiększyła liczbę wyświetlanych reklam w ramach darmowego YT. Obecnie nawet krótkie - trwające mniej niż 10-15 minut filmy - bywają kilkakrotnie przerywane blokiem reklamowym. To dość irytujące.
Do niedawna jedynym sposobem na uwolnienie się od tych reklam było wykupienie wspomnianego już Premium. Jego użytkownicy za 23,99 zł miesięcznie mogą oglądać wideo bez reklam, pobierać treści na swoje urządzenie, odtwarzać filmy w tle na smartfonach, a także skorzystać z usługi YT Music.
YouTube Premium Lite YouTube
Google testuje YouTube Premium Lite. Będzie taniej
Sęk w tym, że wielu użytkowników YouTube'a nie potrzebuje tych wszystkich dodatków. Chcą oni tylko, aby filmy nie były przerywane reklamami. Nie potrzebują do tego kolejnej muzycznej usługi. Ja sam należę do tego grona. Muzyki słucham przez Spotify, więc YouTube Music nie jest mi potrzebne.
Za sam brak reklam na YT jestem w stanie zapłacić, ale nie prawie 25 zł miesięcznie. Na szczęście Google wreszcie ulitowało się nade mną i wieloma innymi użytkownikami YouTube'a. Firma oficjalnie rozpoczęła testy usługi YouTube Premium Lite. Póki co, jest ona dostępna jedynie w kilku krajach Europy, ale można się spodziewać, że w najbliższych miesiącach trafi również do Polski.
YouTube Premium Lite to po prostu YouTube bez reklam. Nie ma tu żadnych innych dodatków. Usługa została wyceniona na 6,99 euro, czyli jest niemal dwukrotnie tańsza niż w przypadku YT Premium (11,99 euro). Można więc wstępnie założyć, że w Polsce za Premium Lite zapłacimy ok. 13-14 zł.
