Zacznijmy od tego, co najbardziej rzuca się w oczy, czyli od wyświetlacza. Czytelny, ale przy tym dość prosty czarno-biały ekran został zastąpiony przez kolorowy panel AMOLED. Fitbit obiecuje przy tym, że zastosowanie nowego wyświetlacza nie wpłynie jednak na długość pracy urządzenia. Charge 5 na jednym ładowaniu nadal ma wytrzymywać nawet 7 dni, co jest świetnym rezultatem. Producentowi udało się także zwiększyć jasność ekranu z 200 do 450 nitów.
Zmienił się również design opaski. Obudowa jest smuklejsza o 10 proc. w stosunku do poprzedniego modelu, a nowe paski mają lepiej dopasowywać się do naszego nadgarstka. Nowy Fitbit wydaje się również nieco bardziej eleganckim urządzeniem - na co wpływ mają również bardziej zaokrąglone krawędzie wyświetlacza. Widać tu inspiracje serią Fitbit Sense.
Fitbit Charge 5 Fitbit
A jeśli o Fitbit Sense mowa, to Charge "pożyczył" od zaprezentowanej w ubiegłym roku opaski również funkcję Oceny stresu. Charge 5 został wyposażony w czujnik EDA. Mierzy on reakcje organizmu na stres poprzez zmiany w gruczołach potowych.
Kolejna nowość (która debiutuje w urządzeniach marki Fitbit) to wskaźnik Codziennej gotowości. Ma on pomóc w ocenie, czy danego dnia organizm jest gotowy na trening, czy też potrzebuje regeneracji. Wskaźnik ten jest obliczany na podstawie aktywności fizycznej, zmienności tętna oraz snu z ostatniej nocy. Nowa funkcja umożliwi też wgląd w analizę tego, co wpłynęło na dany wynik.
Fitbit Charge 5 Fitbit
Podobnie, jak Fitbit Sense, Charge 5 otrzyma funkcję pomiaru EKG. Opaska całodobowo monitoruje puls i wyśle nam powiadomienia o wysokim i niskim tętnie.
Poza tym, Charge 5 został wyposażony w standardowe funkcje, które znamy już z poprzednich modeli. Jest wbudowany moduł GPS, 20 trybów ćwiczeń, automatyczne rozpoznawanie aktywności oraz dostęp do szacunkowej wartości V02 max.
Charge 5 jest dostępny w cenie 869 zł, która obejmuje również sześciomiesięczną subskrypcję Fitbit Premium. Opaskę można zamówić już dziś w przedsprzedaży na Fitbit.com i w wybranych sklepach.