Jurek Owsiak nie miał wypadku. Uważaj na nowe oszustwo - możesz stracić hasło do Facebooka

CERT Polska ostrzega przed kolejnym internetowym oszustwem. Cyberprzestępcy rozprzestrzeniają po sieci fake newsy informujące, że Jurek Owsiak uległ poważnemu wypadkowi. Oszustwo ma na celu kradzież danych logowania do Facebooka.
Zobacz wideo Bezpieczeństwo danych w telefonie. "*#21#". Dlaczego warto znać ten kod?

Najnowsze oszustwo krążące po sieci świetnie pokazuje, jak szybko działają cyberprzestępcy, którzy  dostosowują formę ataków do popularnych w sieci haseł. W związku z 30. Finałem WOŚP często szukaliśmy haseł związanych z fundacją Jurka Owsiaka oraz z nim samym. Postanowili wykorzystać to oszuści.

Kolejne perfidne oszustwo. Wykorzystali Finał WOŚP

O zagrożeniu poinformował CERT Polska na Twitterze. Przestępcy rozprzestrzeniają po sieci, a przede wszystkim mediach społecznościowych fałszywą informację, jakoby Jurek Owsiak uległ poważnemu wypadkowi. Twierdzą, że założyciel fundacji WOŚP trafił do szpitala, a w wypadku zginęły dwie inne osoby.

Krążące po sieci posty zawierają zdjęcie z miejsca rzekomego wypadku oraz link do nagrania. Ma być ono dostępne tylko dla osób pełnoletnich, a wiek internauty miałby zostać potwierdzony przy pomocy logowania na konto na Facebooku. W rzeczywistości odnośnik prowadzi do spreparowanej strony oszustów, która udaje okno logowania do największego portalu społecznościowego świata.

Oczywiście cała historia z wypadkiem została zmyślona, a przestępcy perfidnie wykorzystują nazwisko Jurka Owsiaka oraz finał WOŚP do swoich działań. Ich celem jest przejęcie danych logowania do Facebooka, więc adresu e-mail i skojarzonego z nim hasła, które ofiar miałaby wpisać na fałszywej stronie internetowej.

Przejęcie konta na Facebooku może mieć bardzo przykre konsekwencje. Przestępcy zazwyczaj starają się to zrobić, aby rozsyłać do znajomych linki (pod pretekstem wysłania np. śmiesznego filmiku) prowadzące do stron ze szkodliwym oprogramowaniem.

Niekiedy przestępcy wykorzystują przejęte konta do rozsyłania do znajomych ofiary próśb o niewielkie pożyczki. Tłumaczą swoje prośby nagłymi problemami, np. utratą portfela będąc z dala od domu. Jeśli ktokolwiek prosi was o pożyczenie pieniędzy poprzez Messengera lub inny komunikator internetowy, warto skontaktować się z nim telefonicznie i upewnić się, że faktycznie potrzebuje pomocy.

Więcej o tym, jak nie dać się oszukać przeczytasz na Gazeta.pl

Więcej o: