Symulatory przeżywają renesans. Kolejne produkcje idą w coraz dziwniejsze rejony, a jednocześnie cieszą się olbrzymią popularnością, jak symulator dilera narkotyków od polskich twórców, symulator stacji benzynowej czy... symulator kozy. Do sprzedaży w ubiegłym tygodniu trafiła kolejna gra z tego gatunku, która jednak nieco się wyróżnia w tej kategorii.
"Stray" to symulator kota, choć nie jest to typowe domowe zwierzątko. Główny bohater przemierza opuszczone przez ludzi cyberpunkowe miasto. Mieszkają tam jedynie roboty. Kot ma wydostać się z miasta, które olśniewa swoim neonowym wyglądem.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Jak można wyczytać z recenzji, nie jest to produkcja łatwa niczym życie domowego futrzaka. To melancholijna opowieść grozy, a przez całą rozgrywkę towarzyszy nam uczucie niepokoju. Mimo tego w grze możemy robić typowe kocie rzeczy, jak miauczenie, czy zrzucanie wszystkiego z wysokości. Symulację życia kota osadzono więc w ciekawszym środowisku, niż codzienne życie tych zwierząt w naszych domach. Spanie, jedzenie i okazjonalna zabawa mogłyby się nam szybko znudzić. Przemierzanie mrocznego miasta ma w sobie więcej uroku i dostarcza zabawy na około 8 godzin.
Produkcja okazała się dużym hitem. Nie tylko trafiła na listę bestsellerów Steam. Wersja na PC wśród gier wydanych w 2022 roku ma najwyższą ocenę. 95,88 proc. pozwoliło wyprzedzić God of War (3. miejsce - 95,18 proc.) oraz PowerWash Simulator (2. miejsce - 95,39 proc.). Tytuł można ograć również na PS4 oraz PS5
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.