Będzie jedna ładowarka do telefonów komórkowych, czytników, aparatów fotograficznych, słuchawek, konsoli do gier, czy przenośnych głośników. Wynegocjowanie przepisów w tej sprawie zajęło ponad dekadę. "Koniec z piętrzącymi się w szafach ładowarkami" - mówiła wiceszefowa Komisji Europejskiej Margrethe Vestager.
"W końcu osiągnęliśmy cel, jakim jest ułatwienie życia konsumentom i rozwiązanie dobre dla środowiska" - podkreśliła europosłanka Róża Thun.
"To wyjątkowy dzień dla europejskich konsumentów, jedna uniwersalna ładowarka wielokrotnego użycia ułatwi nam wszystkim funkcjonowanie w coraz bardziej scyfryzowanym świecie" - mówiła europosłanka Beata Mazurek.
Przez ostatnie lata producenci urządzeń mobilnych starali się najpierw dobrowolnie ujednolić standardy i z ponad 30 ładowarek na rynku obecnie dostępne są 3 rodzaje. Teraz dobrowolne podejście zostanie zastąpione regulacjami, w przypadku laptopów przepisy wejdą w życie później, bo wraz z końcem 2025 roku.
Amerykański gigant Apple, który do tej pory wyłamywał się ze wspólnych ustaleń, będzie musiał zmienić złącza w swoich urządzeniach przeznaczonych do sprzedaży w Europie.
Uzgodnienia przewidują też zharmonizowanie szybkości ładowania. Ponadto ładowarka nie będzie już obowiązkowo sprzedawana wraz z telefonem. Szacuje się, że konsumenci na zmianach zaoszczędzą do 250 milionów euro rocznie. Celem przepisów jest też zmniejszenie ilości elektroodpadów.