W poniedziałek dziennik "The Wall Street Journal" poinformował, że zwolnienia grupowe rozpoczną się jeszcze w tym tygodniu i obejmą tysiące etatów. We wtorek po południu informacje te miał potwierdzić sam Mark Zuckerberg podczas spotkania z kadrą kierowniczą spółki.
Jak donosi "WSJ", powołując się na wewnętrzne źródło, podczas wtorkowej konferencji Zuckerberg "wydawał się przygnębiony" i stwierdził, że to on "jest odpowiedzialny za błędy firmy, a jego nadmierny optymizm, co do jej rozwoju doprowadził do przerostu personelu".
Zwolnienia grupowe mają rozpocząć się już w środę rano. Zuckerberg potwierdził, że obejmą one m.in. zespoły rekrutacyjne oraz biznesowe. Z informacji serwisu "Business Insider" wynika, że pracę stracą nawet pracownicy oddziału Reality Labs, który odpowiada za projekt metawersum. Jest to o tyle zaskakujące, że w ostatnich miesiącach metawersum było "oczkiem w głowie" samego Zuckerberga.
Meta zatrudnia obecnie około 87 000 pracowników, a redukcja etatów ma objąć nawet 10 procent kadry. Będą to więc największe zwolnienia w 18-letniej historii amerykańskiego koncernu.
Szef działu zasobów ludzkich w Meta, Lori Goler, poinformowała, że osoby, które stracą pracę, będą mogli liczyć na odprawę w wysokości czterech miesięcznych wynagrodzeń - donosi "WSJ".
O zwolnieniach w Meta mówiło się już od dobrych kilku miesięcy, gdyż cała branża technologiczna ma dziś problemy finansowe po pandemii. Pod koniec października spółka pokazała wyniki za III kwartał finansowy 2022 roku. Powiedzieć, że są fatalne, to nie powiedzieć nic. Zysk netto wyniósł 4,4 mld dolarów i okazał się aż o 52 proc. niższy w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Firmę w dół ciągną m.in. topniejące przychody z reklam. W ostatnim kwartale wpływy reklamowe Meta Platforms (w jej skład wchodzi Facebook, Messenger, WhatsApp i Instagram) spadły z 28,28 do 27,24 mld dolarów. O ile liczba wyświetleń samych reklam wzrosła, o tyle ich średnia cena zmalała o 18 proc.
Jeszcze gorzej wyglądają wyniki Reality Labs, oddziału odpowiedzialnego za tworzenie metawersum, czyli wirtualnego świata, w którym - jak utrzymuje Mark Zuckerberg - w przyszłości będziemy żyć i pracować.
W ostatnim w kwartale przychody Reality Labs zmalały z 558 do 285 mln dolarów, a strata operacyjna zwiększyła się z 2,64 mld do aż 3,67 mld dolarów, co jest rekordowo wysokim poziomem. W sumie tylko w tym roku projekty realizowane przez Reality Labs "przepaliły" aż 9,4 mld dolarów, a nie zapowiada się wcale, aby w kolejnych kwartałach oddział ten nagle zaczął generować zysk.
Od początku roku wartość akcji Meta na nowojorskiej giełdzie spadła o ponad 70 procent.