Gigafabryka Tesli w Gruenheide w Brandenburgii, niedaleko polskiej granicy, działa od marca. Placówka jest w stanie wyprodukować 500 tys. samochodów rocznie. Obecnie pracuje tam co najmniej 8 500 pracowników, którzy - jak informuje związek zawodowy IG Metall - "rozpoczęli pracę w Tesli z wielkim entuzjazmem, ale z czasem ten entuzjazm więdnie".
Związek zawodowy - jak podaje Agencja Reutera - wie, dlaczego ten entuzjazm słabnie. Winne są niezadowalające warunki pracy. "Wśród pracowników panuje niezadowolenie z powodu uciążliwych systemów zmianowych, częstych nadgodzin w weekendy, bardzo dużego obciążenia pracą i zbyt małej liczby pracowników" - opisuje gazeta "Handelsblatt".
Pracownicy mieli przez długi czas ukrywać swoje niezadowolenie z powodu strachu. W umowach, które podpisywali, miała bowiem znajdować się informacja, że nie mogą ujawniać szczegółów dot. warunków pracy obowiązujących w fabryce.
Reuters opisuje, że ten strach nasilił się w związku z ogłoszenie o pracę dla śledczego ds. wywiadu bezpieczeństwa w Tesli, który ma "prowadzić dochodzenia" oraz "aktywnie przeciwdziałać wewnętrznym i zewnętrznym zagrożeniom dla zastrzeżonych i poufnych informacji Tesli". Pracownicy nie wiedzą, co to dla nich oznacza.
Sytuacja jest na tyle poważna, że zainteresowali się nią niemieccy politycy. - Elon Musk powinien w przejrzysty sposób odnieść się do rzekomych żalów i w razie potrzeby je naprawić - apeluje wiceprzewodniczący Partii Zielonych Andreas Audretsch, cytowany przez "Handelsblatt".
- W Niemczech obowiązuje ustawa o konstytucji zakładowej, współdecydowanie i ochrona pracowników. Tesla również musi się do tego stosować. Moim zdaniem raporty dają pilny powód do zwiększenia kontroli - wtóruje mu Sebastian Roloff z Socjaldemokratyczna Partia Niemiec.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Głos w tej sprawie zabrał nawet minister gospodarki Brandenburgii Jörg Steinbach, który także wezwał do poprawy warunków pracy w Tesli i przypomniał, że członkowie związków zawodowych w razie konfliktu mogą korzystać z bezpłatnych porad z zakresu prawa pracy i prawa socjalnego.
Zarówno "Handelsblatt" jak i Agencja Reutera poprosili o komentarz Teslę i odniesienie się do zarzutów, ale żadne z nich odpowiedzi nie otrzymało.