Zyski Tesli mocno w dół. Firma traci też na giełdzie. A Elon Musk grozi pozwem Microsoftowi

Bartłomiej Pawlak
Tesla zanotowała spadek zysków aż o 24 proc., a wycena akcji motoryzacyjnego giganta obniżyła się o ponad 6 proc. To efekt obniżki marż, na których zarabia producent pojazdów elektrycznych. Elon Musk tymczasem postanowił zagrozić pozwem firmie Microsoft. I w tej sprawie nie chodzi już o samochody.

Tesla opublikowała w środę swój raport finansowy za pierwszy kwartał 2023 roku. Wynika z niego, że - choć przychody firmy wzrosły - spadły jej zyski, co nie spodobało się inwestorom. W handlu po zakończeniu sesji na giełdzie w USA akcje producenta samochodów potaniały o ponad 6 proc., pomimo że same wyniki finansowe okazały się niemal zgodne z szacunkami analityków.

Zobacz wideo

Zyski Tesli mocno spadły. Na giełdzie firma też traci

Jak wynika z raportu, przychody Tesli wzrosły w pierwszym kwartale o 24 proc. rok do roku i wyniosły 23,3 mld dolarów. To przede wszystkim zasługa obniżki cen czterech najpopularniejszych samochodów - Modelu 3, S, X oraz Y - które Tesla wprowadziła do sprzedaży w Europie, USA, Chinach, Australii i kilku rynkach azjatyckich. Była to kolejna już obniżka w cenniku (w USA szósta), dzięki której wzrosła sprzedaż aut amerykańskiego producenta. Spadły jednak zyski firmy kierowanej przez Elona Muska spółki. I to aż o 24 proc. (do 2,51 mld dol.).

Mniejszy zarobek spowodowany jest niższymi marżami na produktach Tesli przy jednoczesnym zachowaniu kosztów operacyjnych przedsiębiorstwa na niemal niezmienionym poziomie (spadek tylko o 1 proc.). Jak wylicza TechCrunch, producent musiał obniżyć najwyższą w branży marżę 19,2 proc. w pierwszym kwartale 2022 roku do poziomu 11,4 proc. teraz. Firma odczuła to boleśnie, bowiem to właśnie na sprzedaży samochodów zarabia zdecydowanie najwięcej. Dodatkowo, wzrosły nakłady inwestycyjne (w pierwszym kwartale Tesla wydała na nie 2 mld dol., czyli o 17 proc. więcej), co w sumie dało efekt w postaci zysków niższych niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Elon Musk grozi, że pozwie Microsoft. Poszło o sztuczną inteligencję

Elon Musk nie skomentował w swoich mediach społecznościowych wyników Tesli, zdążył za to zagrozić pozwem firmie Microsoft. Miliarder oskarżył amerykańskiego giganta na Twitterze o trenowanie swojego modelu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem danych należącego do Muska portalu społecznościowego. Zagroził też złożeniem pozwu przeciwko producentowi Windowsa. Musk nie opisał szerzej problemu, ale swoją wiadomość opublikował w odpowiedzi na doniesienia, że Microsoft wycofuje Twittera ze swojej platformy reklamowej (Microsoft Advertising), bo nie zamierza uiszczać opłat za korzystanie z interfejsu API Twittera.

"Trenowali nielegalnie, korzystając z danych z Twittera. Czas na pozew" - napisał Elon Musk. Szef platformy społecznościowej ma poważny problem, bowiem Microsoft to tylko jedna z firm (za to ogromna), które zrezygnowały z reklamowej współpracy z Twitterem. Od przejęcia serwisu przez kontrowersyjnego miliardera, Twitter miał stracić około połowy swoich reklamowców, co z pewnością nie wpływa pozytywnie na i tak słabe wyniki społecznościówki. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami, wartość platformy jest dziś szacowana na zaledwie 20 mld dolarów, pomimo że jeszcze w październiku Elon Musk zapłacił za nią 44 mld dolarów.

Więcej o: