Sztuczna inteligencja zbuntowała się podczas symulacji? Wojsko dementuje "anegdotę" pułkownika

Szef testów i operacji AI w amerykańskich Siłach Powietrznych opowiedział, że dron sterowany przez sztuczną inteligencję miał podczas symulacji zabić swojego "ludzkiego operatora", ponieważ ten uniemożliwiał mu zrealizowanie celu. Amerykańska armia zaprzecza jednak, żeby doszło do takiego zdarzenia, a sam pułkownik dodał, że źle się wyraził i był to jedynie "eksperyment myślowy", wskazujący na zagrożenia związane z wykorzystaniem AI.

Pułkownik Tucker "Cinco" Hamilton, szef testów i operacji AI w USAF podczas zeszłotygodniowej prezentacji w Londynie opowiedział anegdotę o dronie obsługiwanym przez sztuczną inteligencję, który przyjął "wysoce nieprzewidywaną strategię". - Trenowaliśmy AI w symulacji, aby potrafiła zidentyfikować i namierzyć zagrożenie pociskami ziemia-powietrze (SAM). Następnie operator mówił "tak, zabij to zagrożenie". System zaczął zdawać sobie sprawę, że chociaż czasami identyfikował zagrożenie, operator mówił mu, by go nie zabijał, ale zdobywał punkty, zabijając to zagrożenie. Co więc zrobił? Zabił operatora. Zabił operatora, ponieważ ta osoba powstrzymywała go przed osiągnięciem celu - powiedział Hamilton, cytowany przez "The Guardian".

Zobacz wideo Jak uniknąć buntu maszyn? Czy da się wychować sztuczną inteligencję? [Next Station]

Dron sterowany przez AI zabił swojego operatora? To tylko hipotetyczny scenariusz

Co więcej, pułkownik twierdził, że gdy zaczęto szkolić system, żeby nie zabijał swojego operatora, bo jest to złe i będzie wiązało się ze stratą punktów, ten rzekomo "zaczął niszczyć wieżę komunikacyjną, której operator używał do komunikacji z dronem, aby powstrzymać go przed zabiciem celu".

Pułkownik wyjaśniał, że żadna prawdziwa osoba nie ucierpiała, ale rzeczniczka Sił Powietrznych USA Ann Stefanek dodatkowo przekazała mediom, że "historie pułkownika zostały wyrwane z kontekstu i miały być anegdotyczne". Zaprzeczyła, żeby w ogóle taka sytuacja miała miejsce. "Departament Sił Powietrznych nie przeprowadzał żadnych tego tupu symulacji dronów AI i pozostaje zaangażowany w etyczne i odpowiedzialne wykorzystanie technologii AI" - poinformowała. 

Czy to oznacza, że wojskowy historię zmyślił? Hamilton wyjaśnił, że źle się wyraził, a "eksperyment myślowy", o którym mówił, nie został przeprowadzony. - Chociaż to sytuacja hipotetyczna, pokazuje prawdziwe wyzwania związane z wykorzystaniem AI i pokazuje, dlaczego Siły Powietrzne zobowiązują się do etycznego rozwoju sztucznej inteligencji - powiedział. 

Pierwsza wersja artykułu zawierała informacje o anegdocie pułkownika bez jego późniejszego wyjaśnienia, że do symulacji nie doszło. Przepraszamy.

Więcej o: