UFO wróciło do debaty w USA. Wojskowy: Rząd ma statki obcych. Pentagon komentuje

David Charles Grusch, wojskowy, który jeszcze niedawno pracował dla amerykańskiego rządu, twierdzi, że USA odzyskały statki obcych. - Nie jesteśmy sami - zapewnia. W sprawie najnowszych doniesień o UFO wypowiedział się Pentagon. Warto przypomnieć, że kwestię niezidentyfikowanych obiektów latających niedawno badał Kongres.

Światowe media po raz kolejny obiegły doniesienia na temat UFO. Tym razem źródłem rewelacji jest niezbyt znany do tej pory weteran Sił Powietrznych USA David Charles Grusch. Warto wspomnieć, że hasła w Wikipedii doczekał się dopiero po tym, jak kilka poważnych tytułów podchwyciło jego rewelacje.

Zobacz wideo Nagrania UFO są autentyczne. Potwierdziło to wojsko USA

Pracował dla rządu, teraz twierdzi: Amerykanie mają statki obcych

Grusch do końca kwietnia pracował do rządu. Dziś przekonuje, że amerykańskie władze dysponują pojazdami technicznymi "pochodzenia innego niż ludzkie". Mówiąc wprost - twierdzi, że USA mają wraki statków kosmicznych. W swoim wypowiedziach, które cytuje m.in. "The Guardian" posuwa się jeszcze dalej. "Cóż, to chyba naturalne, że kiedy odzyskujesz coś, co wylądowało, albo się rozbiło, czasami znajdujesz też martwych pilotów. Wiem, że to brzmi fantastycznie, ale to prawda" - stwierdził. Utrzymuje też, że amerykański rząd posiada i bada pozaziemskie statki od dziesięcioleci.

Departament Obrony USA poczuł się wywołany do odpowiedzi. Susan Gough (uwaga, czytelniku, na podobne nazwisko), rzeczniczka resortu, stwierdziła krótko: "Nie ma weryfikowalnych doniesień, które potwierdziłyby twierdzenia amerykańskiego weterana". Gough jest najlepszym adresatem pytań o UFO, bo jest również rzecznikiem specjalnej jednostki AARO (All-domain Anomaly Resolution Office). Zajmuje się ona badaniem wszelkich doniesień o Niezidentyfikowanych Zjawiskach Anomalnych. Chodzi więc o UFO, chociaż amerykański rząd woli używać nazwy UAP.

Amerykanie badali 800 przypadków UFO. Wątpliwości wzbudziło 2-5 proc. 

Co wyniknęło z analiz 400 spraw? - AARO nie ma żadnych potwierdzonych informacji na temat jakichkolwiek programów, których celem byłaby inżynieria wsteczna dotyczących materiałów pozaziemskich - stwierdziła rzeczniczka jednostki. Jednocześnie Gough zapewnia, że amerykańskie wojsko stworzyło procedury, które umożliwiają zgłaszanie wszelkich niepokojących incydentów. Zapewnia też, że jest przygotowane na rozmowy z każdym byłym i obecnym pracownikiem rządu, "który ma istotne informacje".

Sean Kirkpatrick, szef AARO, był pytany o kwestię UFO przez ekspertów NASA. Potwierdził, że jego biuro bada kilkaset przypadków, ale budzących jakiekolwiek wątpliwości jest mało - od 2 do 5 proc.

Dlaczego jednak amerykańskie - a w następstwie europejskie - media w ogóle piszą o rewelacjach Gruscha? Bo ma on spore doświadczenie w pracy dla Kongresu nad "niezidentyfikowanymi zjawiskami powietrznymi". Uczestniczył w pracach specjalnej komisji w latach 2019-2021. Twierdzi też, że informacje o odnalezieniu statku obcych nie zostały ujawnione, bo są tajne. Grusch dwukrotnie - w 2021 i 2022 roku - składał oficjalne skargi, w których twierdził, że różne rządowe agencje ukrywają informacje o UFO. 

Zapewnia, że odzyskane przez USA materiały mają "unikalną strukturę atomową i cechy radiologiczne". "Materiał, którym dysponują Stany Zjednoczone, obejmują nienaruszone i częściowo naruszone pojazdy" - podkreśla.

Dowody empiryczne wskazują, że nie jesteśmy sami

- twierdzi David Charles Grusch. I przekonuje, że wielu jego kolegów po fachu zwierzało mu się, twierdząc, że coś o tajnych statkach wiedzą.

Kongres przesłuchiwał przedstawicielu Pentagonu. Zeznali, że nie mają statków obcych

Kwestia UFO wraca co publicznej debaty co jakiś czas. W 2017 roku Departament Obrony USA odtajnił niezwykłe nagranie z wojskowego myśliwca. Widać na nim bliżej nieokreślony, latający obiekt, który przełamuje znane nam prawa aerodynamiki. Piloci byli zszokowani. Zjawisko było na tyle niecodzienne, że piloci na chwilę porzucili profesjonalny język w komunikacji. - Mój Boże - wyrywa się jednemu z nich. - Spójrz na to coś, stary! - dziwi się drugi. Nagranie pochodzi ze zbiorów tajnego programu identyfikacji zaawansowanych zagrożeń lotniczych Departamentu Obrony USA. Było pierwszym z trzech odtajnionych nagrań o niezidentyfikowanych zjawiskach lotniczych. 

Amerykański Kongres badał kwestię UFO w roku 2022. Była to pierwsza taka analiza od 50 lat. Komisja ustaliła, że oficjalna liczba doniesień o Niezidentyfikowanych Zjawiskach Powietrznych wynosi 400. Przesłuchiwani byli przedstawiciele Pentagonu, którzy pod przysięgą zeznali, że rząd nie ma żadnych materiałów pochodzących z lądowania kosmitów na Ziemi.  

Stanowisko zajęła też Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. "Jednym z kluczowych priorytetów NASA jest poszukiwanie życia w innym miejscu wszechświata. Jak dotąd NASA nie znalazła żadnych wiarygodnych dowodów na życie pozaziemskie. Nie ma też dowodów na to, że UAP mają źródło pozaziemskie. NASA cały czas bada jednak Układ Słoneczny i nie tylko, by pomóc nam odpowiedzieć na fundamentalne pytania, o to, czy jesteśmy sami" - czytamy w komunikacie Agencji.

Więcej o: