Zanucisz piosenkę, a YouTube ją znajdzie. To może być hit, ale jest też zła wiadomość

Google testuje nową funkcję rozpoznawania piosenek w YouTube. Wystarczy zanucić jakiś utwór, a platforma rozpozna i wyszuka go w swoich zasobach. Niestety jest też zła wiadomość.

Internetowy gigant już teraz umożliwia rozpoznawanie piosenek przy pomocy Google Assistant. Można znaleźć fragment utworu słuchanego np. w radiu, wcześniej nagranego lub nuconego. Teraz firma chce pójść o krok dalej, pozwalając nam nucić piosenki również w YouTube.

Zobacz wideo Ten sprzęt poraża wydajnością (i ceną). Co potrafi nowy MacBook Pro? [TOPtech]

YouTube rozpozna i znajdzie piosenkę. Nawet jeśli zanucisz kawałek

aplikacji YouTube na Androida testowana jest zupełnie nowa funkcja, która pozwoli nam w łatwy sposób rozpoznać piosenkę, nawet jeśli zapamiętaliśmy jedynie jej niewielki fragment. Google pochwalił się na stronie pomocy technicznej, że taka możliwość jest obecnie testowana na smartfonach ograniczonej liczby testerów, a to oznacza, że za jakiś czas może pojawić się u wszystkich użytkowników.

Funkcja na YouTube umożliwi nie tylko rozpoznanie nagranego wcześniej lub słuchanego w radiu utworu, ale również nucenie niewielkiego fragmentu. Jedyne ograniczenie to konieczność nucenia przez przynajmniej trzy sekundy, aby YouTube był w stanie rozpoznać utwór. Google już rozpoznaje nucenie (przynajmniej w języku angielskim) w Asystencie, ale wymagane jest zaśpiewanie przynajmniej ok. 10-sekundowego fragmentu, co może być dość problematyczne.

Co więcej, po rozpoznaniu tytułu YouTube ma automatycznie przekierować użytkownika do wyników wyszukiwania związanych z daną piosenką, tak, abyśmy w łatwy sposób mogli obejrzeć np. oficjalny teledysk. Rozpoznawanie nucenia zostanie ukryte pod ikonką mikrofonu do wyszukiwania filmów głosem, ale Google nie zdradza, kiedy pojawi się u wszystkich.

YouTube utrudni przewijanie reklam

Niestety to niejedyne testy, jakie firma prowadzi na swojej platformie YouTube. Niebawem możliwość pomijania reklam w bezpłatnej wersji serwisu zostanie nieco utrudniona. Dedykowany przycisk do przewijania spotów zostanie zmniejszony i stanie się półprzeźroczysty, przez co trudniej będzie go zauważyć na tle reklamy.

Google tłumaczy, że zmiana ma na celu poprawę wyglądu odtwarzacza, ale nietrudno domyślić się, że to niejedyny powód. Od dłuższego czasu gigant robi co może, aby zachęcić użytkowników darmowej wersji YouTube'a do wykupienia subskrypcji Premium.

Więcej o: