W 2019 roku Amerykanie wpisali firmę Huawei na swoją "czarną listę", odcinając ją od współpracy z zachodnimi przedsiębiorstwami. Efektem było odcięcie chińskiego giganta technologicznego od usług Google, a także najnowszych procesorów i technologii 5G w smartfonach.
Po latach słabej passy na rynku smartfonów Huawei może teraz mówić o sporym sukcesie. Pokazany we wrześniu flagowy model Mate 60 Pro bije bowiem rekordy popularności. Jak pisze Reuters, powołując się na wyliczenia firmy badawczej Counterpoint Research, tylko w ciągu pierwszych sześciu tygodni od debiutu nowy model sprzedał się w liczbie 1,6 mln egzemplarzy.
Co więcej, 400 tys. z nich zostało sprzedanych w ciągu dwóch tygodni od premiery iPhone'a 15, który z pewnością jest jednym z głównych konkurentów dla Mate 60 Pro. W związku z tym, że mówimy o flagowym, a więc dość drogim smartfonie oraz firmie Huawei, która w ostatnim czasie w branży smartfonów raczej nie miała szczególnych sukcesów sprzedażowych, jest to wielki sukces. I to wszystko, pomimo że Mate 60 Pro został zaprezentowany zupełnie bez rozgłosu i na większości rynków (w tym w Polsce) w ogóle nie jest dostępny.
Z powodu nadzwyczaj dużego zainteresowania - najwyraźniej niespodziewanego - Huawei ma mieć problemy z dostawami Mate'a 60 Pro, przez co najczęściej brakuje go w sklepach. Dla odmiany Apple po premierze iPhone'a 15 raczej nie ma powodów do radości. Jak podał Counterpoint Research, nowa generacja smartfonów Apple w ciągu 17 dni od premiery sprzedawała się o 4,5 proc. gorzej niż iPhone 14 rok temu (konkretnych liczb nie podano).
Kluczem do sukcesu może być zastosowanie w Mate 60 Pro zupełnie nowego procesora Kirin 9000s, który Huawei stworzyło wraz z chińskim przedsiębiorstwem Semiconductor Manufacturing International Corp (SMIC). To pierwszy tak zaawansowany procesor rodem z Chin, który miał powstać bez korzystania z zachodnich - przede wszystkim amerykańskich - technologii i rozwiązań. Dzięki niemu po raz pierwszy od dawna Huawei mógł też w swoim flagowcu umieścić moduł sieci 5G, co do tej pory uniemożliwiały sankcje.
Co ciekawe, amerykańska administracja planuje przyjrzeć się procesowi powstawania Kirin 9000s. Niektórzy politycy nie wierzą bowiem, że chińskim firmom udało się stworzyć na tyle zaawansowany mobilny układ scalony bez pomocy z zewnątrz.