W poniedziałek zaraz po inauguracji Sejmu X kadencji nowo zaprzysiężeni posłowie otrzymali w prezencie tablety. Wówczas furorę zrobił wpis Sławomira Mentzena (Konfederacja), który opublikował zdjęcie długiej kolejki polityków czekających na aktywację swoich urządzeń.
Każdy poseł dostał dziś tablet. Większość idzie z nim do kolejki do tego stolika, żeby im 'tablet aktywować'. Aktywacja tableta polega na tym, że wyjmują im tablet z pudełka, zdejmują jakiś papier ochronny z ekranu, włączają i wpisują hasło, które posłowie mają na kartce, którą dostali razem z tabletem
- podpisał fotografię, pod którą szybko zaroiło się od złośliwych komentarzy. Później dodał, że "w tej kolejce stoi między innymi obecny szef MSWiA, któremu podlegają służby specjalne. Stoi po to, żeby ktoś mu włączył tablet".
Na wpis Sławomira Mentzena dość szybko zareagował wciąż pełniący obowiązki ministra cyfryzacji Janusz Cieszyński, który wytknął politykowi Konfederacji manipulację. "Żeby było bezpieczniej, pracownicy Biura Informatyki Sejmu muszą zatwierdzić każde nowe urządzenie. Cieszę się, że mogłem pomóc" - skomentował.
Żaden z posłów nie pochwalił się jednak tym, jakie urządzenie otrzymał. A jest się czym chwalić, bo są to zdecydowanie nie byle jakie tablety. Ba, Kancelaria Sejmu postawiła tu na drogie, ale przy tym raczej niezawodne urządzenia firmy Apple.
iPad 10. generacji fot. Apple
Przetarg na nowe tablety dla posłów został rozstrzygnięty w sierpniu 2023 roku. W jego ramach Kancelaria Sejmu zamówiła 600 urządzeń za kwotę ponad 2,5 mln złotych. Do posłów trafiły najnowsze iPady 10. generacji, a do tego w najmocniejszej konfiguracji. Ich sklepowa cena w momencie rozstrzygnięcia przetargu wynosiła ponad 4 899 zł (mówimy tu oczywiście o kwocie brutto). Obecnie są już tańsze.
Cena poniżej 3,7 tys. zł netto za jedno urządzenie jest w ocenie KS korzystna z punktu widzenia otrzymywanej w zamian jakości
– informowało w sierpniu Centrum Informacyjne Sejmu.
>>> Ten tablet rafił do posłów. Przeczytaj nasza recenzję iPada 10. generacji
W ręce posłów trafiły 10,9-calowe iPady z procesorem A14 Bionic, wyświetlaczem Liquid Retina (2360 x 1640 pikseli), pamięcią 256 GB oraz obsługą sieci 5G. Z jednej strony można pochwalić KS za to, że zamówiła urządzenia słynące z niezawodności, a do tego wcale nie najdroższe, gdyż w ofercie Apple znajdziemy choćby 12,9-calowego iPada Pro, który w najmocniejszej konfiguracji kosztuje... 13 799 zł.
iPad 10. generacji fot. DM
Z drugiej strony, nie byłbym sobą gdybym (przyznaję: złośliwie) nie odnotował, że polskie państwo okazało posłom większą hojność, niż choćby uczniom szkół podstawowych, którzy w tym roku po raz pierwszy otrzymali komputery w ramach programu "Pierwsze laptopy dla czwartoklasistów". W tym wypadku maksymalna cena urządzenia została ustalona na kwotę 2939,70 zł.
Gwoli uczciwości warto oczywiście dodać, że o ile iPady dla posłów kosztowały "jedynie" 2,5 mln zł, o tyle łączna wartość programu, w ramach którego uczniowie czwartych klas dostaną darmowe laptopy, sięgnie ponad 3 mld zł.
Po raz pierwszy tablety dla posłów zakupiono w 2012 roku. Wcześniej wszystkie druki sejmowe trafiały do osób zasiadających w Sejmie w formie papierowej, co generowało wysokie koszty związane z wydrukami. Dzięki tabletom dokumenty te zaczęto dostarczać elektronicznie, a to - zdaniem Kancelarii Sejmu - przełożyło się na oszczędności wynoszące nawet 0,5 mln zł rocznie.
Jak tłumaczy Centrum Informacyjne Sejmu, dzięki tabletom jest możliwa m.in. "praca zdalna podczas posiedzeń Sejmu, z możliwością udziału w głosowaniach, i zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa"
Obecnie nowe tablety trafiają do posłów na początku każdej kadencji. A co dzieje się ze starym sprzętem? Posłowie mogą wykupić te tablety za bardzo atrakcyjną kwotę. Tak było w przypadku urządzeń zakupionych w roku 2015. Średnia cena wykupu w Sejmie wahała się od 350 do 500 zł.
W 2019 roku Kancelaria Sejmu również zakupiła 600 iPadów od Apple. I te tablety posłowie mogą teraz wykupić, w przeciwnym wypadku, w obawie przed wyciekiem danych, sprzęt będzie musiał zostać zutylizowany