Choć Kobe Bryant dał się zapamiętać przede wszystkim jako jeden z najbardziej utalentowanych i utytułowanych koszykarzy w historii tej dyscypliny sportowej, imponujące były także jego sukcesy w biznesie. Imperium finansowe, które zdołał zbudować, jest doprawdy pokaźne.
Jak wspomina CNN, jeszcze w 2013 r., czyli w trakcie kariery, Kobe Bryant założył fundusz venture capital Bryant Stibel. Fundusz inwestuje w przedsięwzięcia m.in. z branży sportowej i wellness, ale także medialnej, technologicznej czy analizy danych. Spółka ma za sobą inwestycje m.in. w Dell czy Alibabę, a także spółkę Epic Games (wydawcę gry Fortnite) czy szwedzki bank Klarna. Aktywa Bryant Stibel szacuje się obecnie na ok. 2 mld dolarów.
Kobe Bryant w 2013 r. zainwestował także osobiście w spółkę BodyArmor produkującą napoje sportowe. W 2018 r. udziały w firmie nabyła Coca-Cola Company.
W 2016 r. Kobe Bryant powołał z kolei do życia spółkę Granity Studios, koncentrującą się na m.in. na tworzeniu książek i filmów o tematyce sportowej. W 2018 r. film "Dear Basketball" przygotowany w studiu przez Bryanta oraz Glena Keane'a otrzymał Oscara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany.
Granity Studios stoi także za autobiografią Bryanta "Kobe Bryant. Mentalność Mamby. Jak zwyciężać" (ang. "The Mamba Mentality: How I Play"). Bryant chętnie posługiwał się właśnie przydomkami "Mamba" czy "Czarna Mamba", także w sferze biznesowej. Stworzył m.in. ligę koszykarską Mamba League czy akademię sportową Mamba Sports Academy. Zresztą to właśnie do niej Bryant w niedzielę leciał śmigłowcem.
Przez wiele lat Bryant był także ambasadorem marki Nike, współpracował także m.in. z McDonald's, Sprite, Nutellą, Mercedesem czy Turkish Airlines.