Problemy na torach. Podróż pociągiem z Polski do Berlina dużo dłuższa. Główna trasa zablokowana

Złe wieści dla pasażerów. Główna trasa kolejowa z Polski do Berlina będzie zablokowana przez miesiąc. Trzeba będzie korzystać z autobusów zastępczych.

To będą trudne tygodnie dla pasażerów podróżujących koleją z Polski do Berlina. Od soboty 25 marca do 21 kwietnia pociągi dalekobieżne nie będą kursować między niemiecką stolicą a Frankfurtem nad Odrą. Oznacza to poważne utrudnienia i wydłużony czas przejazdu dla pociągów z Berlina do Poznania i Warszawy, ale też Wrocławia, Katowic czy Krakowa.

Zobacz wideo Karnowski: PKP jest dużo mniej punktualne niż kolej w Ukrainie

Pociąg z Polski do Berlina pojedzie dłużej

Według niemieckiego dziennika "Der Tagessspiegel" powodem jest remont mostu kolejowego między miejscowościami Erkner i Fuerstenwalde, który potrwa przez prawie miesiąc. W tym czasie między Berlinem a Frankfurtem nad Odrą będą kursować autobusy zastępcze, którym pokonanie tej trasy zajmie około dwóch godzin, czyli dwukrotnie dłużej niż obecnie.

Aplikacja PKPappka PKP ma dwie nowe aplikacje. PKP.appka pozwala kupić bilet i nie tylko

Zakładając optymistycznie, że autobusy dojadą do Frankfurtu punktualnie, podróż do Warszawy albo Krakowa wydłuży się o około 80 minut.

Jak zauważa "Tagesspiegel", jeszcze w lutym niemiecka kolej informowała, że pociągu dalekobieżne pojadą objazdem przez Cottbus, przez co nie trzeba będzie wprowadzać ruchu autobusowego. Plany te jednak spełzły na niczym, także z powodu braku elektryfikacji odcinka torów w regionie granicznym.

Wszędzie remonty

Gazeta zwraca też uwagę, że niemal wszystkie odcinki torów z Berlina w stronę Polski to obecnie niekończący się plac budowy i remontów. Jak czytamy, alternatywą dla przeciążonej trasy do Frankfurtu mogłaby być trasa do Kostrzyna, ale przesunął się termin oddania mostu na Odrze. Będzie gotowy zapewne dopiero w grudniu tego roku.

PKP Intercity (zdjęcie ilustracyjne) PKP Intercity z największą frekwencją w historii w 2022 roku

"Tak samo katastrofalna jest sytuacja w kierunku na Szczecin. Od dwóch lat odcinek jest co prawda elektryfikowany, rozbudowywany na dwa tory i przystosowany do prędkości 160 km/h. Ale do planowanego zakończenia prac w 2025 roku ograniczenia są ogromne. Od marca 2022 roku prawie nie jeżdżą pociągi, prawdopodobnie do maja tego roku" – czytamy.

"Tagesspiegel" ocenia, że choć Polska leży zaledwie 80 kilometrów od Berlina, w najbliższych tygodniach ruch kolejowy ze wschodnim sąsiadem zostanie praktycznie zawieszony. Niemiecki dziennikarz tygodnika "Die Zeit" Joerg Lau napisał na Twitterze, że wątpi, iż dopuszczono by do czegoś takiego w odniesieniu do zachodnich sąsiadów Niemiec.

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle. 

 
Więcej o: