Informacje o tym, że w tym roku klienci OBI nie kupią fajerwerków, można znaleźć na stronie internetowej sieci oraz w sklepach OBI. Decyzja jest motywowana troską o dobro zwierząt i środowiska.
Decyzja sieci jest chwalona przez większość internautów. Niektórzy zwracają uwagę, że taką samą decyzję OBI podjęło m.in. w Niemczech.
Powinien być urzędowy zakaz sprzedaży fajerwerków, a za użycie surowe kary
W ogóle powinien być wydany zakaz strzelania, jedynie jakieś centralne miejskie pokazy sztucznych ogni przez max. 15 minut!
Moja psinka dzisiaj uciekła przez właśnie fajerwerki i petardy. Drugą godzinę jej szukam z marnym skutkiem
- to przykładowe komentarze na Twitterze.
Ale brak fajerwerków w OBI nie wszystkim przypadł do gustu.
Jesteście nienormalni. Naprawdę w czym jest problem, żeby raz w roku hucznie imprezować?
Ludzie na Litość Boską, zwierzęta nie są ważniejsze od ludzi! Nie można dostosowywać swych zachowań i norm kulturowych do zwierząt, to dzięki temu nasza cywilizacja ludzka przetrwała tysiące lat. Ja strzelałem, strzelam i będę strzelał nawet 2 razy tyle
- takie reakcje na decyzję OBI również można znaleźć na Twitterze.
>>> Sylwester to dla zwierząt prawdziwe piekło
Jak przypomina serwis "Wirtualne Media", coraz więcej miast wycofuje się z pokazów fajerwerków podczas miejskich imprez sylwestrowych. Takie decyzje zapadły w tym roku m.in. w Warszawie, Gdańsku, Zakopanem, Wrocławiu czy Szczecinie.