Zmutowane komary na Florydzie. Eksperyment naukowy, który brzmi jak początek horroru z lat 90.

Firma biotechnologiczna Oxitec rozpoczęła na Florydzie testy terenowe zmodyfikowanych genetycznie komarów. Choć brzmi to nieco przerażająco, w rzeczywistości chodzi o ochronę ludzi przed groźnymi chorobami.

W latach 90. twórcy horrorów znaleźli dziwne upodobanie do straszenia widzów przerośniętymi, morderczymi insektami. Efektem takich działań był m.in. film "Komary" z roku 1994, w którym gitarzysta The Stooges Ron Asheton uciekał na ekranie przed olbrzymimi owadami skażonymi krwią kosmitów. 

 

Setki milionów genetycznie zmodyfikowanych komarów wypuszczonych w USA

Gdyby życie było horrorem z lat 90., w kolejnym newsie napisalibyśmy pewnie o tym, że zmutowane komary zaczęły atakować ludzi i czas szykować się na kłującą apokalipsę. Na szczęście tak nie jest (przynajmniej na razie). 

W rzeczywistości genetycznie zmodyfikowane komary zostały wypuszczone na Florydzie w USA w tym tygodniu przez brytyjską firmę biotechnologiczną Oxitec, podaje tygodnik "Nature". Eksperyment, o którym pisaliśmy już w zeszłym roku, budzi ogromne kontrowersje. Nie zgadzają się z nim środowiska ekologów oraz część mieszkańców Florida Keys.

Zobacz wideo Te ptaki zjadają nawet kilka tysięcy komarów dziennie

"Przy wszystkich pilnych problemach, z którymi mierzy się nasz naród oraz stan Floryda - pandemią COVID-19, nierównością rasową, zmianami klimatycznymi - administracja użyła pieniędzy z podatków i środków rządowych na eksperyment 'Park Jurajski'" - oświadczył w zeszłym roku cytowany przez CNN dyrektor International Center for Technology Assessment and Center for Food Safety. Jak przekonywał dalej, nie wiadomo, jak może zakończyć się ten eksperyment, ponieważ amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) nie wykonała "poważnej analizy zagrożeń dla środowiska".

Komary Plaga komarów. Dlaczego jest ich tak dużo? Jak z nimi walczyć? Entomolog wyjaśnia

Zmutowane komary na Florydzie

Projekt, któremu EPA dała zielone światło, ma być alternatywą dla rozpylania środków owadobójczych w walce z roznoszącym śmiertelne choroby (m.in. dengę, żółtą febrę czy wirusa zika) komarem egipskim. Genetycznie zmodyfikowany komar o nazwie OX5034 został zaprogramowany tak, by jego samice umierały w stanie larwalnym - zanim zdążą urosnąć i roznosić choroby.

Wypuszczone na wolność komary będą mogły się rozmnażać, ale ich potomstwo będzie zaprogramowane tak, by zginąć we wczesnym stadium. Ma to doprowadzić do zmniejszenia populacji owadów. W 2009 i 2010 r. rozprzestrzeniająca się denga sprawiła, że władze Florida Keys szukały sposobu, by skutecznie zmniejszyć liczebność komarów. Próbowano m.in. oprysków z powietrza czy ryb żywiących się komarami. Zmagania były bardzo kosztowne. W 2012 r. lokalne władze zwróciły się do firmy Oxitec, która stworzyła odmianę OX513A. Eksperymentalnie została ona wykorzystana m.in. na Kajmanach, Panamie i w Brazylii. Według Oxitec skutecznie - w Brazylii populacja komara egipskiego miała się zmniejszyć o 95 proc.

Więcej o: