Polacy na poziomie deklaratywnym są świadomi globalnego ocieplenia, wynika z raportu "Polacy o Globalnym Ociepleniu". Dzieli nas - mniej więcej po równo - przekonanie o tym, jak należy temu przeciwdziałać. Połowa ankietowanych uważa, że najważniejsze są działania indywidualne, podczas gdy osoby starsze, o bardziej lewicowych poglądach twierdzą, że potrzebne są interwencje na poziomie międzynarodowym. Polacy, jeśli chodzi o kwestie klimatyczne, raczej nie pokładają nadziei w rządzie.
Na pytanie: "Czy globalne ocieplenie jest faktem?", aż 77 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco, a 16,2 proc. wybrało "trudno powiedzieć". Tylko 6,8 proc. badanych uważa, że globalne ocieplenie "nie jest faktem".
Gdy jednak pytanie zadano nieco inaczej, to już 9,6 proc. osób twierdziło, że nie ma nic takiego jak globalne ocieplenie.
Co ważne, aż 63,2 proc. pytanych osób stwierdziło, że zmiany klimatyczne są wynikiem działań człowieka, współczynnik wynosi 68,5 proc. gdy zapytano, czy globalne ocieplenie jest dziełem człowieka w znacznym stopniu. Około 10 proc. ankietowanych uważa, że to nie człowiek jest odpowiedzialny za problemy klimatyczne. Zaskakujące, że gdy odwrócono pytanie, okazało się, że aż 31,7 proc. uważa, że globalne ocieplenie jest w całości następstwem naturalnych procesów.
Z raportu wynika też, że problemy klimatyczne są dla nas istotne. Tylko co czwarty Polak uważa, że większość ludzi przejmuje się globalnym ociepleniem za bardzo, 45,9 proc. twierdzi, że tak nie jest, a 30 proc. że "trudno powiedzieć".
Jesteśmy też gotowi przeciwdziałać zmianom klimatycznym, szczególnie na poziomie indywidualnym. Najchętniej deklarujemy, że moglibyśmy oszczędzać wodę w kranie, co planuje 81,6 proc. badanych. 61 proc. mogłoby ograniczyć korzystanie z samochodu. Jednak aż 33,7 ankietowanych twierdzi, że nie będą unikać jedzenia mięsa czy ograniczać jego spożycia, ale 38,8 proc. uważa, że to prawdopodobne.
W przypadku działań zbiorowych najwięcej Polaków (52,7 proc.) deklaruje, że w wyborach głosowałoby na kandydata z powodu prośrodowiskowych poglądów. Niechętnie jednak decydujemy się na dołączenie do organizacji środowiskowych (33,7 proc. tego nie zrobi), ale jeszcze więcej osób (42 proc.) nie zdecydowałoby się na udział w demonstracjach i protestach klimatycznych.
Badanych spytano także o to, jak istotne są dla nich cztery sprawy: dostęp do zasobów wody, bezpieczeństwo narodowe, zagrożenie terroryzmem oraz przyjazd uchodźców. Woda okazała się równie ważna co bezpieczeństwo narodowe oraz istotniejsza niż terroryzm i przyjazd uchodźców.
Raport Centrum Badań nad Uprzedzeniami "Polacy o Globalnym Ociepleniu" opracowała Maria Babińska. Wyniki badania oparto na próbie 1172 dorosłych Polaków.