O zdarzeniu poinformowała stacja CBS Boston. Milion pszczół miał trafić do pszczelarzy w Nowej Anglii, ale jak twierdzi firma kurierska UPS, ze względu na wadliwe opakowanie, ich transport został zatrzymany w Shrewsbury, miasteczku położonym blisko 50 mil od Bostonu. Pozostawały tam przez kilka tygodni. Owady, które zdołały przeżyć, zostały wypuszczone na wolność przez pszczelarza, który przybył na miejsce zdarzenia.
Anita Deeley, była inspektor Departamentu Rolnictwa w Massachusetts i pszczelarka, uważa, że prawie wszystkie pszczoły mogłyby zostać odratowane, gdyby nie zwlekano z wezwaniem pomocy.
- Najlepszym, co można byłoby zrobić, to natychmiast wezwać ratownika pszczół, który na miejscu zająłby się sprawą - wyjaśniła ekspertka w rozmowie z CBS.
Deeley tłumaczyła również, że pszczoły mają w transporcie taką ilość pożywienia, która wystarczy im na kilka dni. Pszczelarka przypomniała, jak ważną funkcję pełnią pszczoły w przyrodzie. - Pszczoły są naprawdę łagodne, zazwyczaj nie chcą użądlić - zapewniała. - Zapylają około jednej trzeciej produktów, które spożywamy. Bez pszczół nie mielibyśmy większości owoców i warzyw. Są bardzo ważne dla naszego ekosystemu - mówiła Deeley.
"Współpracowaliśmy z klientem w ostatnich kilku tygodniach, podejmując wielokrotne próby kontaktów z lokalnymi pszczelarzami w celu zapewnienia bezpiecznego przeniesienia tych pszczół" - wyjaśniali w oświadczeniu przedstawiciele firmy UPS.
Pszczoły zostały wysłane przez firmę Mann Lake Ltd. z Pensylwanii. Firma poinformowała stację, że dołoży starań, by dowiedzieć się, jak doszło do tej sytuacji.
CBS dodaje, że populacja pszczół w Stanach znacznie zmniejszyła się w ostatnich latach. Jak wynika z raportu Departamentu Rolnictwa USA z 2019 roku, liczba pszczelich kolonii zmalała z 3,28 mln (2012) do 2,88 mln.