Sprawa Turowa. Czeski rząd będzie chciał od TSUE wymierzenia Polsce kar. Nawet 5 mln euro dziennie

Czeski rząd zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wymierzenie Polsce kar w związku z niewykonaniem decyzji dotyczącej kopalni Turów. W ubiegłym miesiącu TSUE przychylił się do wniosku Czechów i nakazał wstrzymanie wydobycia do czasu rozstrzygnięcia sporu. Według strony polskiej, zastosowanie się do tej decyzji jest niemożliwe.

Szef czeskiego resortu środowiska Richard Brabec powiedział, że cały czas trwają prace nad porozumieniem z Polską w sprawie kopalni Turów. Umowa ma zostać przedstawiona w ciągu kilku tygodni.

Umowa będzie obejmować nie tylko rekompensaty finansowe i zwrot wydatków na budowę źródeł wody pitnej, o których mówiono w ostatnich tygodniach. Zgodnie z czeską propozycją, Polska będzie też musiała dostarczać wszelkie informacje między innymi na temat skutków wydobycia oraz budowy ekranu filtracyjnego i wału ziemnego.

- Jednocześnie czeski rząd zobowiązał dziś swojego pełnomocnika przed TSUE do zaproponowania kar dla Polski w wysokości 5 milionów euro dziennie w związku z niezastosowaniem się do wydanego środka tymczasowego i niezatrzymaniem wydobycia węgla brunatnego w Turowie - oznajmił Richard Brabec po poniedziałkowym posiedzeniu rządu. Wniosek w tej sprawie ma trafić do TSUE w najbliższych dniach.

Zobacz wideo TSUE nakazuje wstrzymanie wydobycia w Turowie. Biedroń: Nie wyobrażam sobie tego (wypowiedź z 1 czerwca)

Orzeczenie TSUE ws. kopalni w Turowie

W maju, po skardze czeskich władz, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał, by w Turowie wstrzymano wydobycie. Czechy uważają bowiem, że kopalnia ta ma negatywny wpływ na środowisko przy przygraniczu, obniżył się na przykład poziom wód gruntowych.

Strona polska wskazywała, że wstrzymanie tam wydobycia doprowadziłoby do katastrofy ekologicznej i energetycznej - Turów wytwarza do 7 procent krajowej energii.

Czesi deklarowali wycofanie pozwu z TSUE w przypadku zawarcia porozumienia z Polską.

Więcej o: