Pożar w stanie Oregon objął obszar bliski Los Angeles. Wydano kolejne nakazy ewakuacji

Pożar na południu stanu Oregon rozrósł się już do ponad 1210 kilometrów kwadratowych. To tak jakby ogień objął niemal cały obszar Los Angeles - poinfomowała agencja Associated Press. A to tylko jeden z 70 pożarów, które trawią terytorium zachodnich stanów USA.

Władze stanu Oregon rozszerzyły zakres ewakuacji, który obecnie obejmuje około 2000 mieszkańców, w dużej mierze wiejskiego obszaru jezior i dzikiej przyrody. Jak podała agencja Associated Press, w pożarze, który trawi południe stanu, spłonęło co najmniej 67 domów i 100 budynków gospodarczych, a tysiące kolejnych są zagrożone.

Chmury typu pyrocumulonimbus nad pożarami w Oregonie Pyrocumulusy nad pożarami w Oregonie. "Ogniste chmury" mogą pogorszyć sytuację

USA. Pożar w stanie Oregon rozrósł się do ponad 1,2 tys. kilometrów kwadratowych

Przedstawiciele służb podkreślają, że walkę z żywiołem utrudnia przede wszystkim silny wiatr. - Zmienne podmuchu wiatru podsycały ogień i stwarzał niebezpieczne warunki dla strażaków - powiedziała Sarah Gracey, rzeczniczka operacji przeciwpożarowej.

Ogień trawi nie tylko południe stanu - pożar w górach północno-wschodniego Oregonu rozrósł się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin do ponad 44 kilometrów kwadratowych. Pożary próbują opanować również strażacy z Kalifornii - nakaz ewakuacji wydano m.in. dla mieszkańców obszaru położonego na południe od jeziora Tahoe. Z kolei w miejscowości Markleeville spłonęły co najmniej dwa budynki.

Na zachodzie USA aktywnych jest obecnie około 70 pożarów.

Zobacz wideo Policjanci z Olsztynka uratowali z pożaru 84-latka i jego zwierzęta

Zmiany klimatu zwiększają zagrożenie pożarami

Wzrost temperatury, a wraz z nim silniejsze fale upałów i zmiana wzorców pogodowych (jak bardziej intensywne, ale rzadsze opady) to przewidywane przez badaczy skutki globalnego ocieplenia.

To sprawia, że w dotkniętych nimi regionach zwiększa się zagrożenie pożarami. Na przykład w raporcie naukowym na zlecenie australijskiego rządu oceniono, że w wielu rejonach kraju ocieplenie o 2 stopnie Celsjusza zwiększy intensywność pożarów o 25 proc., powiększy teren objęty pożarami o połowę i zmniejszy okres między pojawianiem się ognia.

W rejonach charakteryzujących się występowaniem pożarów, jak Kalifornia czy Australia, mogą być one groźniejsze niż wcześniej. Ekstremalna susza i upały pozwalają np. na powstawanie gigantycznych pożarów - pojedyncze osiągają nawet 500 tys. hektarów. Taka skala ognia jest nie do opanowania przez strażaków.

Więcej o: