Pogoda. Koniec października, a w Polsce 18° C i "ekstremalne zagrożenie pożarowe"

Zmiany klimatu nie pozwalają o sobie zapomnieć. Mamy końcówkę roku, a termometr w najbliższych dniach wskaże miejscami nawet 18 - 20°C. IMGW z kolei informuje o zagrożeniu pożarowym w województwach dolnośląskim i opolskim.
Zobacz wideo Globalne ocieplenie. Glacjolog: Mniejsze lodowce są już zasadzie zgubione

Jesienne warunki atmosferyczne przez lata nie sprzyjały pożarom. Tymczasem w piątek (29.10) o godz. 14 wilgotność gleby (głębokość 0 - 10 cm) ma mieścić się w przedziale 10 - 20 proc., co w połączeniu z wysoką temperaturą i wiatrem zwiększy zagrożenie pożarowe w lasach na południu Polski.

Wpływ na temperaturę będzie miał m.in. fen wiejący z południa. Przyczyni się do ocieplenia i osuszenia powietrza. Ponadto na niekorzyść zadziała kolejna chmura pyłu wulkanicznego i dwutlenku siarki (SO2) znad wulkanu Cumbre Vieja, która w czwartek (28.10) wieczorem napłynie do Polski.

Więcej informacji o klimacie i pogodzie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Pożar lasu. W jaki sposób i kogo zawiadomić?

Jak powinniśmy się zachować, kiedy w lesie zobaczymy ogień? Po pierwsze trzeba zachować spokój i starać się działać racjonalnie. Trzeba ostrzec osoby, które znajdują się w strefie zagrożenia i niezwłocznie zaalarmować straż pożarną, dzwoniąc pod numer 998 lub 112. W zgłoszeniu należy podać wolno i wyraźnie:

  • swoje imię i nazwisko;
  • możliwie dokładną lokalizację; jeśli jest taka możliwość, należy podać pozycję odczytaną z systemu GPS;
  • poinformować, co się pali i w miarę możliwości oszacować powierzchnię pożaru;
  • określić, czy zagrożeni są ludzie, zwierzęta i budynki.

Po podaniu powyższych danych nie należy się rozłączać do chwili potwierdzenia przyjęcia zgłoszenia. Przyjmujący zgłoszenie może jeszcze zażądać dodatkowych informacji.

Zmiany klimatu zwiększają zagrożenie pożarami

Wzrost temperatury, wraz z nim silniejsze fale upałów i zmiana wzorców pogodowych (np. bardziej intensywne, ale rzadsze opady) to przewidywane przez badaczy skutki globalnego ocieplenia. To sprawia, że w dotkniętych nimi regionach zwiększa się zagrożenie pożarami. Na przykład w raporcie naukowym na zlecenie australijskiego rządu oceniono, że w wielu rejonach tego kraju ocieplenie o 2 stopnie Celsjusza zwiększy intensywność pożarów o 25 proc., powiększy teren objęty pożarami o połowę i zmniejsza okresy między pojawianiem się ognia.

W rejonach charakteryzujących się występowaniem pożarów, jak Kalifornia czy Australia, mogą być one groźniejsze niż wcześniej. Ekstremalna susza i upały pozwalają np. na powstawanie gigantycznych pożarów - pojedyncze osiągają nawet 500 tys. hektarów. Taka skala ognia jest nie do opanowania przez strażaków. Więcej o skutkach kryzysu klimatycznego i rozwiązaniach, jakie mamy w walce z nim, przeczytasz w serwisie Zielona.Gazeta.pl.

Więcej o: