Pogoda. Dlaczego niebo ma mętną, mleczną barwę? Pył saharyjski dotarł nad Polskę

- Wraz z gorącym powietrzem znad Afryki dotarł do Europy pył znad Sahary - poinformowała synoptyczka TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek. Za sprawą pyłu niebo nabierze mlecznego, szaroniebieskiego zabarwienia. Największe stężenie pyłu prognozowane jest nad północnymi regionami Polski.

Wraz z gorącym powietrzem do Polski dociera pył saharyjski. Za jego sprawą w sobotę oraz niedzielę niebo będzie mętnego (lub mlecznego), szaroniebieskiego koloru. Według informacji TVN Meteo największe stężenie pyłu prognozuje się nad północnymi regionami, nad rozwijającym się burzowym frontem atmosferycznym.

Zdaniem synoptyków stacji front atmosferyczny wkroczy nad północno zachodnie i północne regiony Polski wraz z kłębiącym się zachmurzeniem i burzami. Według informacji Arlety Unton-Pyziołek na południe od frontu rozbudował się silny klin gorąca sięgający do granic Polski. - Drobinki pyłu są świetnymi jądrami kondensacji dla skraplającej się pary wodnej, tym samym pył pomoże w rozbudowie chmur na froncie, jakby samego kontrastu termicznego było mało - stwierdza synoptyczka.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Prognoza pogody. W niedziele ekstremalne upały

Nad Polskę nadciąga fala afrykańskiego upału, która dotknęła już m.in. Francję i Hiszpanię, przynosząc rekordową temperaturę. Jak poinformował IMGW w sobotę w znacznej części Polski zachodniej i miejscami w centrum temperatura przekroczy 30 st. C., a w rejonie Ziemi Lubuskiej sięgnie 34 st. C.

W niedzielę będzie jeszcze goręcej, a upał będzie doskwierał mieszkańcom większej części kraju. Na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce czy na północy Dolnego Śląska temperatura przekroczy 35 st. C., a lokalnie może sięgnąć nawet 37 st. C.

Nieco chłodniejsza, ale nadal gorąca będzie Suwalszczyzna oraz miejscowości podgórskie. Tam temperatura osiągnie 27-28 st. C.

Najbardziej skrajne warunki mają panować nad polskim morzem. Jeszcze w ciągu dnia w sobotę było tam bardzo ciepło z temperaturą około 25 st. C., a w Świnoujściu nawet 32 st. C. Według informacji instytutu w niedzielę na północy ma tam być z kolei pochmurno, z przelotnym deszczem i temperaturą nieprzekraczającą 20 st. C.

Jak przekazało Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW, w sobotę od godziny 8.00 rano do godziny 20.00 najwyższą temperaturę odnotowano w Słubicach na zachodzie Polski. Termometry wskazały tam 34,5 stopnia Celsjusza. Z kolei najzimniej było w Suwałkach, gdzie temperatura sięgnęła maksymalnie 19,9 stopnia Celsjusza.

Zobacz wideo "Obserwujemy przesunięcie stref klimatycznych". W Polsce będzie ciepło jak we Włoszech?

Prognoza pogody. Gorąca niedziela. W następnych dniach przelotny deszcz i burze

Upał nie potrwa długo - chłodny front już w nocy z niedzieli na poniedziałek zacznie się przemieszczać z północnego zachodu ku centrum, przynosząc przelotny deszcz i burze. W poniedziałek Polska będzie wyraźnie podzielona między chłodne i okresami deszczowe wybrzeże z temperaturą około 16 st. C. a gorące Podkarpacie z temperaturą około 32 st. C.

W pasie od Śląska po Podlasie rozwijać się będą burze, które miejscami mogą być gwałtowne. Od wtorku w całym kraju chłodniej, ale jest bardzo prawdopodobne, że na koniec tygodnia upał wróci.

Więcej o: