Trwa wyjaśnianie przyczyn śmieci tysięcy ryb w Odrze. Wędkarze o dramatycznej sytuacji w rzece informują od kilkunastu dni. W akcję wyławiania martwych ryb zaangażowani są m.in. członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego i służby Wód Polskich.
"Zachodzi podejrzenie, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, w wyniku której mogło dojść do zachodzących w wodzie reakcji, które uwalniają tlen" - informował w środę Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Proszę zobaczyć, co tu się dzieje, to jest tragedia - tak sytuację w Odrze komentuje w relacjach publikowanych w sieci Marcin Berger, członek Społecznej Straży Rybackiej w Krośnie Odrzańskim.
Działacz publikuje na swoim profilu na Facebooku wstrząsające nagrania.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu skierował zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w środowisku w związku z pogorszeniem jakości wody i spowodowaniem zniszczenia w świecie zwierząt w znacznych rozmiarach.
- Naszym zdaniem winny jest jednak człowiek i zrobimy wszystko, aby sprawca tej katastrofy ekologicznej na Odrze stanął przed sądem - mówi Mirosław Kamiński, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego w Zielonej Górze.
Do czasu wyjaśnienia sprawy Polskie Związki Wędkarskie w Zielonej Górze i Gorzowie odwołały wszystkie zaplanowane na najbliższe dni turnieje i zawody wędkarskie, a także zaapelowały do wędkarzy o powstrzymanie się od połowów na Odrze i pomoc w odłowieniu martwych ryb.
Wody Polskie i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zaapelowały w komunikacie do wszystkich mieszkańców miejscowości położonych nad Odrą oraz turystów przebywających nad rzeką o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. "Apel dotyczy zarówno ludzi, jak i psów pod opieką ich właścicieli" - napisano.