W całej Francji spłonęło około 40 tysięcy hektarów. To dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie w latach ubiegłych. Powodem pożarów są ekstremalnie wysokie temperatury, sięgające nawet powyżej 40 stopni Celsjusza.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Szwecja i Włochy wysyłają samoloty gaśnicze do Francji. Pomocy udzieli również Polska. W czwartek do Francji wyruszyła grupa ratownicza polskich strażaków. Polska ma zapewnić dwa z czterech modułów gaśniczych, o które prosili Francuzi. Do akcji skierowano 146 strażaków i prawie 50 samochodów ratowniczo-gaśniczych.
Polscy strażacy będą pomagać w gaszeniu pożarów lasów na południu Francji - mówił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Strażacy wyruszyli w południe z punktu zbornego w Legnicy.
Prezydent Francji Emmanuel Macron podziękował krajom, które udzielą pomocy. "Niemcy, Grecja, Polska, a w najbliższych godzinach Rumunia i Austria: nasi partnerzy idą z pomocą Francji w obliczu pożarów. Dziękuję. Solidarność europejska działa!" - napisał na Twitterze.
Pożary dają się we znaki także turystom. Ogromne kłęby dymu rozprzestrzeniły się w obszarze plaż u wybrzeża Atlantyku. Zamknięty jest dostęp do największej wydmy w Europie, na południe od Bordeaux. Dym zmusił również do zamknięcia autostrady A63, głównej arterii w kierunku Hiszpanii, pomiędzy Bordeaux i Bayonne.
W tym roku odnotowano rekordową suszę we Francji. Z jej powodu wprowadzono ograniczenie zużycia wody w całym kraju.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina