Aktywiści z Warszawskiego Alarmu Smogowego zamieścili post, w którym pokazali mapę Polski, na której widać zanieczyszczenie powietrza. Przypomnieli przy tym słowa Jana Dudy, ojca prezydenta, który jest przewodniczącym sejmiku województwa małopolskiego, a podczas lipcowej sesji rady miasta w Krakowie stwierdził: "Ja się wychowałem w miasteczku (…), które (…) miało dym, po prostu było zasmrodzone nie gorzej niż Kraków. Wyrosłem na zdrowego człowieka bez alergii, bez niczego, bo organizm też potrzebuje pewnych bodźców [np smogu - red.], oczywiście, że nadmiar bodźców szkodzi, ale spróbujmy się odizolować od wszystkich szkodliwych bodźców, umrzemy w ciągu tygodnia".
Jego słowa poniosły się w sieci dopiero we wrześniu - w ramach dyskusji towarzyszącej decyzji radnych PiS, którzy zablokowali głosowanie nad wstrzymaniem demontażu uchwały antysmogowej. Tym samym opóźnili jej wejście w życie o ponad rok, a zakaz zużywania starych kotłów grzewczych zacznie obowiązywać od maja 2024 roku.
"Jan Duda, Prawo i Sprawiedliwość. Ojciec prezydenta Andrzeja Dudy: "Smog jest jednym z bodźców rozwojowych, którego organizm potrzebuje. Bez szkodliwych bodźców umrzemy w ciągu tygodnia. A dzięki bodźcom na mapie umrzemy w ciągu roku. W liczbie 50 tysięcy Polaków. Często w męczarniach, na raka płuc, który nie omija nawet dzieci" - napisali.
Nawiązali najprawdopodobniej do danych Europejskiej Agencji Środowiska, z których wynika, że z powodu przekraczania norm emisji pyłu zawieszonego PM2,5 w Polsce umiera przedwcześnie 46,3 tys. osób rocznie. Kolejne 3,4 tys. umiera z powodu zanieczyszczeń dwutlenkiem azotu oraz ozonem. Według innego badania przez choroby związane ze smogiem w Polsce umiera przedwcześnie ok. 58 tys. osób rocznie, a przewidywana długość życia z powodu zanieczyszczenia powietrza jest 2,8 roku krótsza. A i tak szacunki te - zdaniem naukowców - mogą by zaniżone.
Z kolei Polski Instytut Ekonomiczny (w raporcie "Smog w Polsce i jego konsekwencje") podaje, że "pod względem zanieczyszczenia powietrza benzo(a)pirenem Polska zajmuje 1. miejsce wśród 33. przebadanych krajów europejskich, zaś pod względem średniego stężenia pyłu PM 2,5 jesteśmy na 4. miejscu".
Największe zanieczyszczenie powietrza jest w woj. śląskim - m.in. w Myszkowie. Na początku tygodnia było tak źle, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców dwóch miast - Rybnika i Zabrza - ostrzeżenia, aby "zrezygnowali z aktywności na zewnątrz".
O wysokim stężeniu smogu - m.in. w Warszawie - alarmują też mieszkańcy w mediach społecznościowych:
SmogLab przypomniał, że tylko na terenie stolicy do wymiany pozostało według danych urzędu miasta 5852 kotłów i pieców.
Po tym, jak posłowie PiS zawarli poprawkę, zgodnie z którą do sprzedaży został dopuszczony także węgiel brunatny, ekolodzy załamali ręce. - To katastrofa. Naprawdę nie bez powodu palenie węglem brunatnym było do tej pory zakazane. Domowe kominy nie mają filtrów. W powietrze trafia trzykrotnie więcej siarki i pięciokrotnie więcej rtęci niż w przypadku węgla kamiennego. To wszystko będzie się unosić nad Polską. To będzie gęsty, wilgotny dym. Założenie maski z filtrem antysmogowym będzie w tym roku szczególnie zalecane, zwłaszcza w okresie, gdy będzie bezwietrznie - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Pył zawieszony to mieszanina cząstek stałych i kropelek cieczy, które utrzymują się w powietrzu. Pyły zawieszone kategoryzowane są na dwie grupy. PM10, czyli pyły o średnicy cząsteczek 10 mikrometrów i PM2.5, dla pyłów o średnicy 2,5 mikrometra. W cząsteczkach PM10 mogą być zawarte związki siarki, azotu, związki organiczne metale ciężkie, dioksyny oraz alergeny (takie jak pyłki roślin i zarodniki grzybów).
W europejskich miastach główną przyczyną występowania tego rodzaju pyłu w powietrzu jest emisja ze spalania w indywidualnych systemach grzewczych paliw stałych takich jak węgiel, drewno i biomasa. Pył ten generują również pojazdy, w głównej mierze samochody z silnikami wysokoprężnymi bez filtrów cząstek stałych. PM10 stanowi prawdziwą udrękę dla układu oddechowego. To właśnie on jest przyczyną nagłego kaszlu, świszczącego oddechu, czy ostrego zapalenia oskrzeli.