Starsze definicje wskazywały, że Niebieski Księżyc pojawia się podczas trzeciej pełni w okresie, w którym łącznie dochodzi do czterech pełni. NASA informuje, że taka sytuacja ma miejsce raz na 2,5 roku. Nowsze tłumaczenia wyjaśniają z kolei, że termin ten stosowany jest w przypadku drugiej pełni księżyca w ciągu jednego miesiąca kalendarzowego.
Jak wyjaśnia portal www.space.com, obie definicje są poprawne i stosowane we współczesnej astronomii. Należy jednak pamiętać, że okres pomiędzy pełniami Księżyca wynosi 29,5 dnia. Oznacza to, że do zjawiska Niebieskiego Księżyca może dojść tylko w tych miesiącach, które liczą 30 lub 31 dni.
Najbliższą pełnię Niebieskiego Księżyca będzie można zaobserwować 31 października 2020 r. Zjawisko to będzie podwójnie wyjątkowe - po raz pierwszy od 19 lat wypadnie w Halloween, a dodatkowo będzie widoczne na całym świecie.
Jak tłumaczy Philip Hiscock, folklorysta z Memorial University of Newfoundland, określenie "Niebieski Księżyc" jest znane już od około 400 lat. W kontekście astronomii po raz pierwszy użyto go jednak w latach 30. XX wieku. Wyjaśniając definicję tego zwrotu w 2012 roku w magazynie Sky & Telescope, Hiscock wskazał, że pierwotnie terminem "Niebieski Księżyc" określano coś absurdalnego.
W kolejnych latach znaczenie to ewoluowało. Przez długi czas odnosiło się do słowa "nigdy", np. podjęcie się pracy w chwili pojawienia się "Niebieskiego Księżyca" na niebie oznaczało, że tak naprawdę w ogóle nie planujemy jej wykonywać.
- W większości przypadków Niebieski Księżyc nie różni się fizycznie od żadnego innego. Druga pełnia nie zmienia fizycznych właściwości naszego naturalnego satelity - tłumaczą eksperci z NASA.
Naukowcy odnoszą nazwę do erupcji wulkanu Krakatau, do której doszło w 1883 roku. Zawieszony wówczas w powietrzu pył działał jak filtr, który sprawiał, że Księżyc zdawał się przyjmować niebieski kolor. Hiscock uważa, że wydarzenie to mogło spowodować zmianę znaczenia z "nigdy" na "bardzo rzadko".