Przeszczepy rogówki nie są nowością. Pierwszą udaną transplantację tego organu przeprowadził okulista Eduard Zim w Czechach w 1905 roku. Jest to więc dość standardowa procedura, która ma największy procent udanych operacji spośród przeszczepów wszystkich tkanek. Problemem dotychczas było jednak pozyskanie rogówki, dawcami są bowiem zmarli. Zastosowanie syntetycznej tkanki rozwiązuje ten problem.
Operację przeprowadziła profesor Irit Bahar, szefowa Departamentu Okulistyki w Rabin Medical Center w Petah Tikva w Izraelu. Pacjentem był 78-letni mężczyzna, który stracił wzrok w obu oczach dekadę temu. Póki co przeszczepiono rogówkę tylko w jednym oku, ale sukces był spektakularny, donosi dziennik Israel Hayom. Zaraz po zdjęciu bandaży, mężczyzna był w stanie rozpoznać członków swojej rodziny, nie było także problemów z czytaniem tekstu.
Zabieg był prosty, a jego rezultaty przerosły nasze oczekiwania. Moment, w którym zdjęto bandaże był znaczący i pełen emocji. Chwile takie jak ta, są dopełnieniem powołania lekarza. Jesteśmy dumni z bycia członkami tego ekscytującego i ważnego projektu, który wpłynie na życie milionów osób.
- mówiła profesor Bahar. Firma odpowiedzialna za sztuczną rogówkę poinformowała, że zatwierdzono już zabieg dla kolejnych 10 pacjentów w Izraelu. Kolejne zabiegi mają odbyć się w Kanadzie, Francji, USA oraz w Holandii.
Za projekt sztucznej rogówki KPro odpowiada startup CorNeat. Ich wynalazek zmieni życia milionów osób, ponieważ schorzenia rogówki są jednym z najczęstszych powodów ślepoty. KPro nie jest pierwszym implantem rogówki, ale wcześniejsze takie urządzenia wymagały dużo bardziej skomplikowanej operacji, na którą decydowano się tylko wtedy, jeśli nie pomogły ani przeszczep od zmarłego, ani pierścienie rogówkowe, informuje serwis Engagdet. Sztuczną rogówkę CorNeat natomiast bardzo łatwo przeszczepić i nie wymaga to nawet operacji, a jedynie drobnego zabiegu, który trwa około godziny.