Misja AX-1 - bo o niej mowa - będzie pierwszą w historii misją kosmiczną, gdzie w kosmos poleci całkowicie prywatna załoga. Precyzując - na pokładzie statku nie znajdzie się żaden aktywny astronauta.
Turystyka kosmiczna to nic nowego. Już w 2001 roku w kosmos (a konkretnie na Międzynarodową Stację Kosmiczną) poleciała pierwsza prywatna osoba (Dennis Tito), a lista kosmicznych turystów liczy siedem nazwisk. Wszystkie loty realizowane były jednak przy wsparciu agencji kosmicznej (rosyjskiej), a na pokładzie byli obecni profesjonalni astronauci.
Misja AX-1 ma być inna. Firma Axiom Space odpowiedzialna za jej realizację upubliczniła właśnie nazwiska wszystkich członków załogi, którzy prywatnie polecą na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Dowódcą misji zostanie Michael López-Alegría. To wiceprezes Axiom Space i były już astronauta amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Pilotem statku będzie Larry Connor, inwestor i działacz non-profit. Dwie pozostałe osoby będą pełnić funkcję specjalisty misji. Są to kanadyjski inwestor Mark Pathy oraz izraelski inwestor i były pilot wojskowy Eytan Stibbe.
Z tej czwórki w kosmosie był już López-Alegría, który jako astronauta NASA miał okazję czterokrotnie opuścić naszą planetę. Co ciekawe, wedle ostatnich plotek w ramach misji AX-1 miał polecieć Tom Cruise w celu nakręcenia scen do jednego z filmów. Tak się jednak nie stanie.
Misja zostanie zrealizowana przy wsparciu prywatnej firmy SpaceX kierowanej przez miliardera Elona Muska. Do wyniesienia załogi wykorzystana zostanie kapsuła Crew Dragon - ta sama, która w 2020 roku w kosmos dostarczyła astronautów NASA (po raz pierwszy od lat z amerykańskiej ziemi).
Członkowie załogi mają spędzić w kosmosie 10 dni. Jak podkreślają jednak sami, "nie będą to wakacje" i nie uważają się za kosmicznych turystów. Udział w misji każdego z nich kosztował po 55 mln dolarów. Start zaplanowano na początek 2022 roku.