SpaceX nie poleci na orbitę, bo astronauta NASA się rozchorował. To pierwszy raz od 31 lat

NASA o kilka dni opóźniła start czworga astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Powodem jest bliżej nieokreślony problem zdrowotny jednego z członków załogi. To pierwsza taka sytuacja od 31 lat, gdy zachorował dowódca misji promu kosmicznego Atlantis.
Zobacz wideo Statek SpaceX zabrał czworo astronautów w kosmos

W lotach kosmicznych, szczególnie tych załogowych, dopięcie każdego etapu misji na ostatni guzik, to warunek absolutnie konieczny. Nie bez powodu starty są czasem przekładane, jednak najczęściej NASA robi to z powodu złych warunków pogodowych lub wykrycia nieznanych wcześniej problemów technicznych. Tym razem powód jest zupełnie inny.

NASA przekłada start lotu SpaceX

Kolejna załogowa misja NASA na Międzynarodową Stację Kosmiczną miała wystartować w ostatnią niedzielę z kosmodromu Johna F. Kennedy’ego na przylądku Canaveral na Florydzie. Czworo astronautów (Raja Chari, Tom Marshburn, Matthias Maurer i Kayla Barron) ma trafić na ISS na pokładzie kapsuły Crew Dragon (umieszczonej na rakiecie nośnej Falcon 9) prywatnej firmy SpaceX.

Misja ta, nazwana SpaceX Crew-3 jest dla NASA niezwykle istotna, bo to dopiero trzeci załogowy lot operacyjny (czwarty licząc z lotem testowym Demo-2) realizowany przy pomocy prywatnego przedsiębiorstwa Elona Muska, obecnie najbogatszego człowieka świata. Dla trójki astronautów wchodzących w skład załogi to zresztą pierwszy lot w karierze. Jedynie Thomas Marshburn był wcześniej w kosmosie (dwa razy).

Niestety misja w ostatnią niedzielę nie doszła do skutku. NASA przełożyła ją w ostatniej chwili z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Nowy termin startu wyznaczono na najbliższą środę (3 listopada). Teraz amerykańska agencja kosmiczna poinformowała jednak, że lot ponownie musi zostać opóźniony, a nowy termin startu wyznaczono na sobotni wieczór (6 listopada - w Polsce będzie to noc z soboty na niedzielę).

Problem ze zdrowiem astronauty

Powodem jest bliżej nieokreślony "problem medyczny", który wystąpił u jednego z astronautów. NASA niestety nie chce zdradzić, o jaki problem konkretnie chodzi, jednak zaznacza, że nie chodzi o zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. Agencja nie ujawnia też o którego z członków załogi dotknął problem ze zdrowiem. Jak zauważa jednak "The Guardian", to pierwsze od 1990 roku opóźnienie lotu w kosmos z powodów zdrowotnych astronautów, gdy przed lotem promu Atlantis zachorował dowódca misji John Creighton.

NASA przyznaje, że odpowiednie zespoły będą stale kontrolować stan zdrowia załogi, która ma polecieć w kosmos pod koniec tygodnia. Dodaje też, że astronauci do momentu startu będą przebywać na kwarantannie, aby mieć pewność, że polecą na stację kosmiczną w pełni zdrowi.

Czteroosobowa załoga SpaceX Crew-3 pozostanie na pokładzie ISS przez pół roku - do końca kwietnia 2022 roku. Zastąpi czworo innych astronautów, którzy mają wrócić w najbliższym czasie na Ziemię.

Więcej o: