O rocznicy przypomniał na Twitterze m.in. kapitan Mark Kelly, emerytowany astronauta NASA. "Tego dnia w 1968 roku astronauta Apollo 8 William Anders wykonał jedno z najbardziej kultowych zdjęć, jakie kiedykolwiek zrobiono" - napisał Kelly. "To naprawdę wprowadza perspektywę, że wszyscy jesteśmy w tym razem" - stwierdził.
Apollo 8 była drugą załogową misją w ramach programu Apollo, a także pierwszą, w której udało się okrążyć Księżyc. Dowódcą misji był Frank Borman, do załogi należeli także piloci Jim Lovell i William Anders. NASA przypomina na swojej stronie, że astronauci podczas transmisji pokazywali zdjęcia Ziemi i Księżyca, widzianych z wnętrza ich statku. - Olbrzymia samotność budzi podziw i sprawa, że zdajesz sobie sprawę, co zostawiłeś na Ziemi - powiedział podczas transmisji Lovell.
Słynne zdjęcie Ziemi, "wynurzającej się" zza horyzontu Księżyca, Anders wykonał na kolorowej taśmie 70 mm. Fotografia została zatytułowana "Earthrise", co można tłumaczyć jako "Wschód Ziemi".
Anders wspominał po latach, jakie wrażenie na całej załodze zrobił widok Ziemi "oddalonej o 238 900 mil i wznoszącej się ponad jałową powierzchnią Księżyca". Pilot relacjonował, że odszedł od sztywnych planów lotu. "Musiałem uchwycić nasz widok długim obiektywem, na kolorowym filmie" - wspominał na łamach portalu space.com w 2018 roku. "Ziemia, którą widzieliśmy - wznoszącą się nad szarą, poobijaną powierzchnią Księżyca - była mała i delikatna, była wspaniałą plamą koloru w bezkresnej czerni kosmosu. Miejsca niegdyś odległe wydawały się nierozłącznie bliskie. Zniknęły granice, które niegdyś wyznaczały podział. Cała ludzkość wydawała się zjednoczona na tej wspaniałej, ale kruchej kuli" - pisał Anders.