Ostatnie odliczanie. Polak ma szansę trafić na krótką listę kandydatów na nowych astronautów ESA

Europejska Agencja Kosmiczna jeszcze w tym miesiącu ogłosi, kto wszedł do nowej klasy europejskich astronautów i astronautek. Rekrutacja trwa od 2021 roku. Do pierwszego etapu zgłosiło się ponad 22 500 chętnych, w tym 549 z Polski. Być może dlatego, że to pierwszy taki nabór od bardzo dawna. Ostatni raz ESA szukała nowych astronautów w 2008 roku.

To naprawdę rzadka okazja. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) od 1978 roku do teraz zakończyła zaledwie trzy rekrutacje nowych astronautów. Ostatnią 13 lat temu, w 2009 roku. Aktualny nabór ruszył z końcem marca zeszłego roku, aplikować można było do 18 czerwca.

Nowi astronauci od ESA. Szansa dla Polaków

Zainteresowanie okazało się ogromne. ESA dostała 22 523 ważne zgłoszenia. Najwięcej - ponad 7000 -  z Francji (siedziba ESA mieści się w Paryżu, więc być może dlatego), z Niemiec - blisko 3700 - i z Wielkiej Brytanii - 2000. Z Polski zgłosiło się 549 chętnych. 

Po wstępnym przejrzeniu aplikacji zostało 1361 osób z 25 krajów, w tym 22 z Polski - 14 mężczyzn i 8 kobiet. Kolejne etapy obejmowały testy. Pierwszy: kognitywne (myślenie logiczne i analityczne), techniczne, koordynacyjne i osobowościowe. Drugi: psychometryczne (zachowania w sytuacjach życiowych), ćwiczenia grupowe i indywidualne oraz testy praktyczne - na tym etapie zostało nieco ponad 400 osób. Trzeci: sprawdzający zdolności fizyczne i umysłowe na podstawie standardów medycznych. 

Po tych wszystkich testach kandydatów czekają (czekały) jeszcze dwie rozmowy kwalifikacyjne, druga z dyrektorem generalnym ESA (aktualnie jest nim Josef Aschbacher, austriacki badacz kosmosu) - po niej zostanie podjęta decyzja. 

Luca Parmitano in EMU spacesuitESA szuka astronautów, którzy polecą na Księżyc. Znamy wymagania

22 tysiące chętnych na sześć miejsc

Ta decyzja być może już zapadła, bo Europejska Agencja Kosmiczna zamierza ją ogłosić 23 listopada. Na zawodowych astronautów i/lub astronautki zostanie wybranych od czterech do sześciu osób. ESA nie podaje, ilu kandydatów dotarło do ostatniego punktu rekrutacji, nie ujawnia też ich narodowości. Oficjalnie nie wiemy więc, czy w tej grupie znalazł się ktoś z Polski. Co nieco - ale powołując się na nieoficjalne doniesienia - ujawnił prezes Polskiej Agencji Kosmicznej. 

"Przez kilkanaście miesięcy dokonywano gruntownej selekcji tych zgłoszeń, wyłaniając na końcu wąską 'grupę finałową'. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że mamy szansę, aby wśród nich znalazł się także kandydat z Polski" - powiedział prof. Grzegorz Wrochna w wywiadzie dla portalu i.pl.

Gdyby tak się stało, byłby to drugi Polak w kosmosie - a de facto pierwszy, bo gen. Mirosław Hermaszewski był kosmonautą (astronauta i kosmonauta to tak naprawdę synonimy, przy czym zwyczajowo mianem kosmonauty określano obywateli kiedyś ZSRR i krajów satelickich, a potem Rosji, którzy polecieli w kosmos w ramach radzieckich/rosyjskich programów kosmicznych).

NASA Moon RocketMisja Artemis. NASA wykorzysta urządzenia opracowane przez Polaków

Hermaszewski lot w kosmos na pokładzie statku Sojuz odbył z Piotrem Klimukiem (Białorusinem z pochodzenia) od 27 czerwca do 5 lipca 1978 roku. W tym czasie m.in. 126 razy okrążył Ziemię i brał udział w cumowaniu na orbicie z Sojuzem 29.

Poza członkami korpusu ESA wybrani zostaną także astronauci rezerwowi. W tym samym naborze Agencja ogłosiła też, że na część wakatów zgłaszać mogą się osoby z niepełnosprawnościami.

Zobacz wideo Skąd się wzięliśmy? Czy jesteśmy sami? Webb rusza szukać odpowiedzi
Więcej o: