Ojciec bomby atomowej, który siebie nazwał niszczycielem światów. Kim był J. Robert Oppenheimer?

J. Robert Oppenheimer w latach 40. zeszłego wieku na zawsze zmienił historię świata. Ojciec bomby atomowej w oczach wielu stał się bohaterem. Sam jednak stanął przed moralnymi dylematami, które pozbawiły go zaszczytów. Dziś jego dorobek naukowy jest niekwestionowany, jednak totalna broń, którą stworzył, pochłonęła co najmniej 110 tys. ofiar.

J. Robert Oppenheimer urodził się w Nowym Jorku 22 kwietnia 1904 roku w rodzinie bogatych, niemieckich, żydowskich imigrantów. Był genialnym dzieckiem, które jednak nie potrafiło nawiązywać relacji z rówieśnikami. W latach 20. rozpoczął studia na Uniwersytecie Harvarda. Ukończył je z wyróżnieniem w zaledwie trzy lata. Mimo że specjalizował się w chemii, w trakcie studiów zdał sobie sprawę, że jego prawdziwą pasją jest fizyka, a najlepszym miejscem do dalszego rozwoju w tej dziedzinie była Europa.

Zobacz wideo "Oppenheimer" [ZWIASTUN]

J. Robert Oppenheimer. Edukacja przyszłego ojca bomby atomowej

Na początku XX wieku Europa była centrum światowej fizyki. Na tamtejszych uniwersytetach w Niemczech, czy Wielkiej Brytanii wykładali m.in. Max Planck, czy Albert Einstein. W 1925 Oppenheimer rozpoczął pracę nad dyplomem z fizyki w Cavendish Laboratory na Uniwersytecie w Cambridge w Wielkiej Brytanii. JJ Thomson, który w 1906 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za wykrycie elektronu, przyjął Oppenheimera jako swojego studenta. Fizyka eksperymentalna nie była jednak mocną stroną młodego naukowca. Stres związany z eksperymentami i ciągłymi zaległościami niemal doprowadził Oppenheimera do załamania nerwowego. Doprowadził studenta także do uzależnienia od papierosów. Oppenheimer usłyszał też diagnozę od psychiatry, który stwierdził u niego początki schizofrenii. 

Ostatecznie w 1926 roku J. Robert Oppenheimer, na zaproszenie przyszłego noblisty Maxa Borna, przeniósł się na uniwersytet w Getyndze, gdzie bez reszty poświęcił się fizyce teoretycznej. Na uczelni poznał m.in. Wernera Heisenberga, Enrico Fermiego czy Edwarda Tellera, z którymi później pracował nad pierwszą bombą atomową. Oppenheimer miał szczęście przebywać w Europie w kluczowym okresie dla świata fizyki, kiedy europejscy fizycy opracowywali wówczas przełomową teorię mechaniki kwantowej. Naukowiec doktorat uzyskał w 1927 roku, po czym przyjął profesurę na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Początkowo miał problem z przekazywaniem wiedzy swoim studentom, jednak z czasem. z uwagi na swoją ekscentryczność i niekwestionowaną wiedzę, stał się niezwykle popularnym profesorem.

Życie prywatne Oppenheimera

W 1936 roku Oppeheimer zakochał się w studentce psychologii Jean Tatlock. Tatlock była wielką zwolenniczką komunizmu, która skutecznie zaangażowała swojego wybranka w wiele lewicowych inicjatyw. Po blisko trzech latach burzliwego związku zerwała z fizykiem, który przestał także interesować się polityką. Jeszcze w tym samym roku poznał  Katherine "Kitty" Puening, radykalną studentkę z Berkeley i byłą członkinię partii komunistycznej, która w chwili poznania Oppenheimera była mężatką. Kiedy niespodziewanie zaszła z fizykiem nim w ciążę, wzięła szybki rozwód i już pod koniec lat 40. wyszła za Oppenheimera. Wspólnie doczekali się dwójki dzieci. W trakcie małżeństwa ponownie wrócił do romansowania z Tatlock, co w późniejszym czasie miało się na nim zemścić. 

Oppenheimer i Projekt Manhattan

Po wybuchu II wojny światowej prezydent USA Franklin Roosevelt został ostrzeżony przez naukowców, w tym Alberta Einsteina, o wysiłkach nazistowskich Niemiec zmierzających do wykorzystania fizyki jądrowej do zbudowania niszczycielskiej broni wojskowej. Po tym, jak Japończycy zaatakowali Pearl Harbor, władze federalne zażądały od wybitnych amerykańskich fizyków opracowania broni, która pomogłaby w wygraniu wojny na Pacyfiku. W 1942 roku amerykańskie władze rozpoczęły tajny program badawczy, który otrzymał nazwę Projekt Manhattan. Oppenheimer został wybrany na dyrektora naukowego i był odpowiedzialny za rekrutację najlepszych naukowców w USA, w tym wielu, którzy uciekli z kontrolowanej przez nazistów Europy.

"Little Boy" i "Fat Man". Oppenheimer: Teraz stałem się śmiercią, niszczycielem światów

Za siedzibę Projektu Manhattan obrano opuszczony teren o nazwie Los Alamos w Nowym Meksyku. W szczytowym momencie programu w badaniach brało udział 6 tys. naukowców. W lutym 1945 roku zespół Oppenheimera opracował dwa projekty bomb. Pierwszy z nich wykorzystywał wzbogacony uran, drugi - wzbogacony pluton. Tak powstały "Little Boy" i "Fat Man". 16 lipca 1945 roku na pustyni w Nowym Meksyku, około 200 km od Los Alamos, miała miejsce pierwsza detonacja broni jądrowej. Oppenheimer nazwał ten test kryptonimem  "Trinity" (z ang. trójca). Błysk widziany był w trzech różnych stanach, a w budynkach odległych o 300 kilometrów od miejsca eksplozji zatrzęsły się szyby. W późniejszych wywiadach Oppenheimer przyznał, że w trakcie wybuchu pomyślał o fragmencie pochodzącym ze świętej księgi hinduizmu Bhagawadgita:

Teraz stałem się śmiercią, niszczycielem światów.
 

Zaledwie kilka tygodni po teście w Los Alamos prezydent USA Harry Truman zarządził ataki atomowe na dwa japońskie miasta. 6 sierpnia "Little Boy" został zrzucony na Hiroszimę, zabijając ok. 66 tys. ludzi. 9 sierpnia "Fat Man" trafił w Nagasaki, gdzie zginęło 42 tys. ludzi. 14 sierpnia Japonia skapitulowała.

Oppenheimer doradcą Komisji Energii Atomowej. Sława przemienia się w upadek

Osiągnięcie Oppenheimera zapewniło mu status niemalże bohatera wśród amerykańskiej opinii publicznej. W pierwszych latach po drugiej wojnie światowej naukowiec święcił ogromne triumfy. Pojawił się nawet na okładce magazynu "Time" i został wyróżniony przez prezydenta Trumana. Sam jednak stanął przed dylematem moralnym. Chociaż twierdził, że zbombardowanie Japonii było niezbędne do wymuszenia kapitulacji, przerażała go wizja dalszego rozprzestrzeniania śmiercionośnej broni atomowej. Po wojnie Oppenheimer został doradcą Komisji Energii Atomowej, lobbując na rzecz międzynarodowej kontroli zbrojeń. Wykazywał także dużą niechęć do projektu tysiąc razy potężniejszej bomby wodorowej.

<<Reklama>> Ebook "Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej" jest dostępny na Publio.pl >>

Oppenheimer narobił sobie wrogów politycznych, argumentując przeciwko rozwojowi bomby wodorowej. W latach 50. jego poświadczenie bezpieczeństwa zostało cofnięte, a dawne komunistyczne sympatie zostały odgrzebane. W 1953 roku FBI otrzymało list od byłego urzędnika państwowego, który oskarżał twórcę bomby atomowej o szpiegostwo, między innymi przez jego kontakty z kochanką Tatlock. W sprawie fizyka wszczęto śledztwo, a następnie publiczny proces. Większość społeczności naukowej była oburzona traktowaniem Oppenheimera, jednak mimo to uniemożliwiono mu dalszą pracę przy jakichkolwiek militarnych projektach. Cztery lata przed śmiercią Oppenheimera nastąpiła częściowa odbudowa jego reputacji. Otrzymał wtedy od ówczesnego prezydenta USA Lyndona Johnsona prestiżową nagrodę im. Enrico Fermiego. J. Robert Oppenheimer zmarł 18 lutego 1967 roku na raka przełyku.

Więcej o: