Banki powinny umożliwić kredytobiorcom odroczenie spłat zobowiązań w razie spadku dochodów, który z pewnością dotknie część ich klientów. Obniżenie stóp to natychmiastowy i bezpośredni sposób obniżenia kosztów zaciągniętych zobowiązań kredytowych. Jest to więc ulga dla wszystkich zadłużonych
- powiedział Glapiński w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej NBP. Banki - zobligowane przez prezydenta Andrzeja Dudę - pracują nad umożliwieniem klientom w potrzebie czasowego zawieszenia płatności rat.
"Główne banki centralne łagodzą obecnie politykę pieniężną obniżając stopy, a niektóre także poprzez operacje zasilające w płynność banki oraz zwiększenie skupu aktywów. W Polsce banki nie mają problemów płynnościowych. Jednak NBP monitoruje sytuację i gdyby była taka potrzeba, jesteśmy gotowi do odpowiednich działań. Moim zdaniem, Rada Polityki Pieniężnej powinna już teraz wesprzeć gospodarkę obniżając stopy procentowe" - komentuje Glapiński.
Wskazał, że zmianami stóp procentowych nie zapobiegniemy zaburzeniom po stronie podaży, ani nie sprawimy, że w krótkim okresie wzrośnie w gospodarce popyt, ale obniżymy obciążenia wynikające z istniejących zobowiązań i wspomożemy budżety firm i gospodarstw domowych, a także obniżymy koszty obsługi długu publicznego. Jednak - jego zdaniem - brak takich działań mógłby pogłębić problemy, które w sposób nieunikniony spowoduje rozprzestrzenianie się koronawirusa oraz pogorszenie nastrojów, które już następuje.
"Jednocześnie spadek popytu na usługi i towary nieżywnościowe oraz silne obniżenie się cen surowców na rynkach światowych sprawią, że inflacja będzie się w najbliższych kwartałach obniżać i kształtować poniżej naszych dotychczasowych oczekiwań. Dlatego będę proponował Radzie Polityki Pieniężnej obniżenie stóp procentowych NBP" - powiedział też szef banku centralnego. Standardowo obniżka stóp procentowych może podbić inflację, ale najwidoczniej Glapiński się tego w tym przypadku nie obawia lub uważa, że i tak nie ma innego wyjścia.
Glapiński podkreślił także, że bank centralny monitoruje na bieżąco rozwój sytuacji w gospodarce i na krajowym rynku finansowym.
"Mimo silnych zawirowań na światowych rynkach, złoty pozostaje stabilny i relatywnie niewiele się osłabił. Podobnie niskie są rentowności polskich obligacji. Jest to związane z dobrymi fundamentami polskiej gospodarki, brakiem nierównowag i pozytywną oceną polskiej polityki makroekonomicznej przez inwestorów" - ocenił prezes NBP.
Według niego, celem polityki fiskalnej - podobnie jak polityki pieniężnej - powinno być złagodzenie skutków strat gospodarczych z związanych z epidemią oraz stosowanymi nadzwyczajnymi środkami, której mają wyhamować jej rozprzestrzenianie się.