- Uruchomiliśmy taki adres mailowy: pomagamy@wosp.org.pl. Zwróciliśmy się do wszystkich członków Pokojowego Patrolu – a jest to kilka tysięcy bardzo aktywnych ludzi w całej Polsce - a także do wszystkich sztabów, które grały w czasie ostatniego finału, z prośbą, by mogli pomagać lokalnie - ogłosił Jurek Owsiak w rozmowie ze stacją.
Na ten adres mailowy będziemy przyjmowali zgłoszenia i próbowali kontaktować [osoby potrzebujące pomocy – red.] z miejscem, gdzie ktoś jest aktywny. To powstaje dopiero teraz, dlatego życie pokaże, jak to będzie funkcjonowało
- wyjaśniał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Jerzy Owsiak został zapytany o ewentualną zmianę planowanej przez WOŚP listy zakupów sprzętu medycznego w związku z rozprzestrzeniającym się w Polsce koronawirusem Sars-CoV-2. Szef WOŚP odpowiedział, że "są elastyczni" jednak "nie jest to takie proste". Zakupy niektórych elementów wyposażenia lekarzy, jak np. maseczki są utrudnione przez brak sprzętu w magazynach, o czym wspominał w rozmowie z TVN24 Jerzy Owsiak.
- Jeśli ktoś mówi o tym, że należy kupić respirator albo że takie respiratory są potrzebne, to należy pamiętać o tym, że takich zakupów nie robi się ad hoc – podkreślał Jurek Owsiak. – Kiedy my robiliśmy takie zakupy, czekaliśmy na zrealizowanie zamówienia trzy, cztery miesiące. Nawet firmy, które produkują takie urządzenia, nie mają ich na stanie. Tak jak jest to na przykład w sklepie - wyjaśniał.
W innej rozmowie - z Wirtualną Polską - Jerzy Owsiak mówił o gotowości pomocy rządowi w walce z koronawirusem w Polsce. W jej trakcie szef WOŚP dostał odpowiedź od ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego za pośrednictwem wiadomości SMS.
"Bardzo dziękuję! Wszystkie ręce na pokład! Zrobimy analizę. Tu ważna jest koordynacja – pierwszeństwo mają dziś szpitale zakaźne i jednoimienne. Jutro, najdalej pojutrze, będziemy mieli listę, które placówki byłyby zainteresowane. Chętnie skorzystamy. Skontaktujemy was z konkretnymi szpitalami. Dziękuję jeszcze raz za pomoc. Odezwę się później" - napisał do Owsiaka szef resortu zdrowia.
W rozmowie z TVN24 Jurek Owsiak wspomniał o oddolnej akcji ukrytej pod hasztagiem #WzywamyPosiłki. Namawia się w niej ludzi do dostarczania posiłków pracującym w szpitalach lekarzom i personelowi medycznemu.
- Chcemy skoordynować ogólnopolską akcję dostarczania jedzenia do placówek medycznych dla lekarzy i pielęgniarek, którzy będą tam spędzać długie, często kilkudziesięciogodzinne dyżury w ogromnej intensywności pracy. Chcemy, żeby nie musieli się zastanawiać chociaż nad tym, co zjedzą i jak to sobie zorganizować - tłumaczył w rozmowie z lublin.wyborcza.pl Maciej Woć, pomysłodawca akcji.
Inna akcja skierowana na pomoc lekarzom to "#WozimyBohaterow" wrocławskiego przedsiębiorstwa Link Taxi. Firma chce wspierać wszystkich, którzy są "na pierwszym froncie walki z chorobą, czyli lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych. Oferuje im bezpłatne przejazdy taksówkami. Zainteresowani mogą się kontaktować z korporacją, pisząc wiadomość prywatną na ich profilu facebookowym.