Polska zamknęła granice dla cudzoziemców 15 marca tego roku ze względu na pandemię koronawirusa. Wtedy zawieszono też międzynarodowe połączenia pasażerskie, zarówno lotnicze, jak i krajowe.
W środę 10 czerwca zmiany w tym zakresie ogłosił premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu poinformował, że 13 czerwca Polska otworzy granice dla państw członkowskich Unii Europejskiej. Zaznaczył, że ma to związek z malejącą liczbą zakażeń koronawirusem w UE. Szef rządu dodał, że 16 czerwca zostaną uruchomione loty pasażerskie wewnątrz wspólnoty.
Czytaj więcej: Słowacja otwiera granice dla kolejnych 16 państw. Wśród nich nie ma Polski
- Ograniczamy decyzję dotyczące granic na razie do państw UE. Potrzebne są jak najszybciej kontakty z krajami Unii Europejskiej - żeby powróciły do poprzedniego stanu - mówił premier.
Jeszcze przed oficjalnym stanowiskiem władz sporo o tej decyzji pisała dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Kontrole zostaną zniesione na wewnętrznych granicach UE dla mieszkańców strefy Schengen. Obejmuje to więc granice z czterema państwami: Słowacją, Czechami, Niemcami oraz Litwą.
Jednocześnie - wskazuje Szymańska-Borginon - od 13 czerwca nie będzie potrzebna już obowiązkowa, dwutygodniowa kwarantanna dla osób, które wjadą do Polski.
Polska znosi granice w sposób niedyskryminujący, czyli dla wszystkich obywateli krajów Schengen - czyli także na przykład dla Włochów. Oznacza to, że Polacy od soboty 13 czerwca będą mogli swobodnie podróżować do tych krajów strefy Schengen, które się dla Polaków otworzą
- wskazuje Szymańska-Borginon.