Wesela w czerwonej strefie. Ile może być osób? Jakie obowiązują obostrzenia?
Do 10 października w całym kraju funkcjonowały trzy strefy - zielona, żółta i czerwona, z czego w dwóch ostatnich obowiązywały ostrzejsze zasady bezpieczeństwa. Po 10 października zasady z żółtej strefy zostały przeniesione na cały kraj, z wyjątkiem tych powiatów i miast, które określono jako czerwone. Łącznie ta ostatnia strefa funkcjonowała w 32 powiatach i 6 miastach.
Wesela w strefie czerwonej. Jakie zasady?
W strefie żółtej w całym kraju do 16 października w weselach i innych uroczystościach rodzinnych może brać udział maksymalnie 100 osób, zaś od 17 października - maksymalnie 75 osób, nie wliczając w to obsługi. Co ważne, lista obostrzeń wskazuje, że uczestnicy wesel, kolacji czy przyjęć komunijnych muszą zasłaniać usta i nos do momentu zajęcia miejsc, gdzie będą spożywali posiłki i napoje.
Jeszcze ostrzejsze zasady dotyczą regionów określanych jako czerwone strefy. W tym przypadku w weselach innych tego typu uroczystościach może brać udział maksymalnie 50 osób, z wyjątkiem obsługi - czytamy na portalu www.gov.pl. Zasada ta obowiązuje obecnie i będzie obowiązywać od 17 października.
-
Grecja otworzy się dla turystów. Możliwy urlop bez kwarantanny, ale trzeba spełnić jeden z dwóch warunków
-
Nowe dowody osobiste już od sierpnia. Trzeba będzie udać się do urzędu
-
Japonia. Skażona woda z Fukushimy trafi do oceanu. Stężenie trytu w normie, ale sąsiedzi są wściekli
-
Rekordowy przelew z NBP do budżetu. Miliardy złotych w ramach "efektu ubocznego" [WYKRES DNIA]
-
1/3 lodu szelfowego Antarktydy może zapaść się do oceanu. Wystarczą cztery stopnie Celsjusza
- Banknot z Lechem Kaczyńskim już w listopadzie. NBP podało dokładną datę emisji
- IMGW potwierdza, że pogoda w Polsce wpływa na transmisję koronawirusa. "Ryzyko zdecydowanie mniejsze"
- Kursy walut 13.04. Lekkie odbicie funta [Kurs dolara, funta, euro, franka]
- USA. Pentagon opracowuje podskórny czip wykrywający koronawirusa. Zaalarmuje chorego przed objawami
- Niemiecka firma chce wprowadzić na rynek test skanowania oczu na koronawirusa. Chodzi o "różowe oko"