Prognoza na podstawie nowych założeń - tj. m.in. ostatnich obostrzeń wprowadzonych w 26 października - pokazuje szczyt nowych zakażeń za niespełna miesiąc (konkretnie 26 listopada) na poziomie ok. 31 tys. Co kluczowe - to prognoza w sytuacji niezmienności restrykcji, tj. braku ich luzowania ani zaostrzania.
Prognozowana liczba nowych zakażeń koronawirusem Fot. Gazeta.pl
Poprzednia prognoza wynikająca z modelu przygotowanego przez zespół ekspercki z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego wskazywała, że za miesiąc liczba notowanych dziennie zakażeń w Polsce będzie wynosiła ponad 40 tys.
Jak pisał w swoim tekście Mikołaj Fidziński z Next.gazeta.pl, po szczycie pod koniec listopada, według modelu liczba zakażeń ma spadać, choć nie błyskawicznie. W scenariuszu z wyższą transmisyjnością poziom poniżej 20 tys. potwierdzanych przypadków dziennie osiągnęlibyśmy dopiero 21 grudnia, poziom poniżej 10 tys. 6 stycznia, poniżej 5 tys. blisko dwa tygodnie później. W przypadku niższej transmisyjności, poniżej wspomnianych granicznych poziomów schodzilibyśmy kilka dni wcześniej.
Czytaj też: Nowe prognozy rozwoju epidemii w Polsce. Obecna sytuacja to dopiero preludium dramatu [WYKRES DNIA]
Jak poinformowało w piątek Ministerstwo Zdrowia, mamy 21 629 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (3416), wielkopolskiego (3082), kujawsko-pomorskiego (1954), małopolskiego (1914), śląskiego (1761), łódzkiego (1554), lubelskiego (1455), podkarpackiego (1274), pomorskiego (1049), dolnośląskiego (999), zachodniopomorskiego (668), świętokrzyskiego (607), warmińsko-mazurskiego (594), opolskiego (550), lubuskiego (394), podlaskiego (358)" - poinformowało w piątek rano Ministerstwo Zdrowia. To największy dobowy przyrost zachorowań od początku epidemii w Polsce.