Jak podaje Agencja Reutera, administracja 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych poinformowała o przekazaniu 2,5 miliona dawek szczepionki AstraZeneca do Meksyku oraz 1,5 dawek preparatu do Kanady. - Wirus nie zna granic - przekazali w rozmowie z Reutersem oficjele. - Zostawimy koronawirusa za sobą tylko wówczas, gdy pomożemy naszym globalnym partnerom.
Szczepionki przekazane przez Stany Zjednoczone swoim sąsiadom to pewnego rodzaju pożyczka. Meksyk i Kanada mają zwrócić dług w dalszej części roku. W przeciwieństwie do USA w tych krajach dopuszczone jest bowiem stosowanie preparatu AstraZeneca.
Jak podaje "The New York Times", USA blokują 30 milionów dawek szczepionki firmy znajdujących się w zakładzie produkcyjnym w West Chester w Ohio. Dodatkowo dziesiątki milionów kolejnych dawek czeka na butelkowanie w Maryland. Na razie będą one niewykorzystane, gdyż Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wciąż nie dopuściła preparatu do użytku. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w tym miesiącu, ale nieznany jest jej konkretny termin.
Komisja Europejska zwróciła się z prośbą o podzielenie się niewykorzystanymi zapasami. Jak podaje Agencja Reutera, w czwartek 11 marca KE otrzymała od rządu Stanów Zjednoczonych odmowę. Według doniesień "NYT" dla prezydenta Joego Bidena priorytetem będzie zapewnienie szczepionek obywatelom Stanów Zjednoczonych. - Jeśli będziemy mieli nadwyżkę, podzielimy się z nią z resztą świata. Najpierw chcemy mieć pewność, że wszyscy Amerykanie zostali zaszczepieni - powiedział Biden.
AstraZeneca dostarczy krajom UE 30 mln dawek szczepionki w pierwszym kwartale 2021 roku oraz 70 mln w drugim. Jak poinformowała w czwartek 18 marca dyrektor Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke, szczepionka przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca jest bezpieczna i skuteczna. Cooke zaznaczyła również, że podawanie preparatu nie jest powiązane ze wzrostem ryzyka zakrzepów krwi.