W środę, 31 marca, Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 32 874 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem. Najwięcej w ciągu doby przybyło ich w województwie śląskim - 6092. Śląsk wyrasta na lidera na liście regionów z najtrudniejszą sytuacją epidemiczną w kraju.
Nie chodzi tylko o ten jeden dzień, choć z pewnością się on wybija. Województwo przoduje także w odczytach średniej liczby zakażeń z siedmiu dni w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców - to wskaźnik, któremu bacznie przyglądają się eksperci oraz rząd. W listopadzie poziom 70 przyjmowano jako uprawniający do wprowadzenia tzw. narodowej kwarantanny (wtedy chodziło o cały kraj).
W czasie trzeciej fali koronawirusa Śląsk ten poziom przekroczył jako pierwsze województwo - 22 marca (dzień potem dołączyło do niego Mazowsze). Później wskaźnik tylko rósł. 28 marca przebił poziom 90, a 31 marca już 100 - tak wynika z analiz, które wykonuje, na podstawie oficjalnych danych resortu zdrowia, Piotr Tarnowski - analizy można śledzić pod tym linkiem.
We wszystkich śląskich powiatach ten wskaźnik przekracza 50, przy czym w większości 70. Wśród 10 polskich powiatów z najwyższą średnią zakażeń z siedmiu dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, śląskich powiatów jest sześć. Na pierwszym miejscu w całym kraju tyski - omawiany wskaźnik wynosi tam 152,5, na drugim również śląski powiat Dąbrowa Górnicza z 152,2.
Wiele śląskich powiatów przekroczyło poziom wskaźnika zakażeń ze szczytu drugiej fali w listopadzie. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku Dąbrowy Górniczej, Tychów i Mikołowa. Nie tylko same zakażenia są problemem. Na Śląsku mamy też najwięcej zgonów odnotowanych w ciągu ostatnich 14 dni - łącznie 666 (na drugim miejscu jest znów Mazowsze).
Bardzo trudna jest sytuacja w szpitalach. Kilka dni temu minister Adam Niedzielski informował, że rząd przygotował na wszelki wypadek plan relokacji pacjentów z COVID-19 ze Śląska do innych regionów. W środę 31 marca w Katowicach odbył się sztab kryzysowy z szefem resortu zdrowia, wojewodą, kierownictwem szpitali i pogotowia oraz LPR. - Sytuacja na Śląsku jest krytyczna pod względem liczby zachorowań i hospitalizacji - przekazał minister Niedzielski. Relokacja pacjentów zacznie się jeszcze w środę - ma to być blisko 20 osób. Do końca tygodnia do szpitali w innych województwach przeniesionych ma być 170 chorych na COVID-19. Pomóc w tym ma Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a być może także wojsko.