Płacz przed lustrem, postawienie Bogu ważkiego pytania: "dlaczego spotkało to właśnie mnie?", a może wyrażenie swoich uczuć w tym jakże trudnym momencie poprzez pędzel? Która z propozycji podoba Wam się najbardziej? Którą z nich Waszym zdaniem warto wcielić w życie?
[via Pleated-Jeans ]