Brytyjski rząd wydzielił część swojego budżetu (21 milionów funtów szterlingów) na projekt budowy sieci satelitów-radarów. Po zakończeniu projektu, satelity mają mieć możliwość zobrazowania dowolnego miejsca na naszej planecie w ciągu doby. Brytyjczycy podkreślają, że wybrano radary z tego powodu, iż zbierane przez nie informacje (tworzone obrazy) nie wpływa chociażby gęsta pokrywa chmur.
Nad projektem pracuje Surrey Satellite Technology Limited specjalizująca się w budowie niewielkich, tanich maszyn oraz jej spółka matka - Astrium - zajmująca się konstruowaniem wielkich satelitów. Opracowany przez nich satelita otrzymał nazwę NovaSar-S (Synthetic Aperture Radar). Waży on niecałe 400 kilogramów i ma wymiary 3x1 m. Jeden taki satelita kosztuje "zaledwie" 45 milionów funtów szterlingów.
NovaSar-S ma mieć możliwość śledzenia powodzi, ruchu mas lądowych, monitorowania kataklizmów czy śledzenia statków. Zamontowany na nim sprzęt pozwala robić zdjęcia średniej rozdzielczości tj. takich, które pozwalają odróżniać obiekty o wielkości przynajmniej 6 metrów.
Pierwszy z opisanych satelitów trafić ma na orbitę okołoziemską w ciągu 2 lub 3 lat. Jeśli uda się zarobić na oferowanych przez niego zdjęciach, Surrey Satellite Technology Limited wyśle w kosmos kolejne.
Więcej na temat satelitów SSTL przeczytać można na oficjalnej stronie internetowej firmy .
NovaSar-S fot. sstl.co.uk